Reklama

Obserwacja Ziemi

Widziane z orbity: Chiny rozwijają bazę morską w Kambodży

Autor. BlackSky

W ostatnim czasie amerykańska firma BlackSky udostępniła zobrazowania satelitarne prezentujące rozwój chińskiej bazy morskiej w Kambodży. Według informacji podanych przez Financial Times, Państwo Środka poczyniło znaczne postępy w rozwoju infrastruktury, do której rzekomo będą mogły cumować nawet lotniskowce.

Reklama

W ostatnim czasie amerykańska firma BlackSky, zajmująca się dostarczaniem danych satelitarnych, udostępniła serię zdjęć ukazujących rozwój chińskiej bazy morskiej w Kambodży w obszarze Zatoki Tajlandzkiej. Pierwsza fotografia została wykonana w sierpniu 2021 r., natomiast największe postępy są widoczne od 2022 r. Jak możemy zaobserwować Chiny są bliskie ukończenia molo, które jak poinformował Financial Times , "jest uderzająco podobne pod względem wielkości i konstrukcji do molo używanego przez chińskie wojsko w jedynej zagranicznej bazie w Dżibuti". Dodatkowo portal sugeruje, że infrastruktura może być przystosowana również dla lotniskowców.

Reklama
Reklama

Jak zauważył w analizie BlackSky Craig Singleton, senior fellow w Fundacji Obrony Demokracji w Waszyngtonie, gdzie analizuje rywalizację wielkich mocarstw oraz politykę Chin, istnieje niemal dokładne podobieństwo między molo znajdującym się na zachodnim brzegu bazy Ream a innym molo wojskowym w bazie w Dżibuti. Oba główne pirsy mają 363 m długości i są wystarczająco duże, aby pomieścić każdy statek będący w arsenale chińskiej marynarki wojennej, w tym nowy 300-metrowy lotniskowiec Typ 003 Fujian. Warto zauważyć, że zarówno Państwo Środka, jak i Kambodża sprzeciwiają się zarzutom USA.

Czytaj też

Sprawę drugiej zamorskiej bazy Chin skomentował również Piotr Miedziński, redaktor portalu Defence24.pl. "W USA od dawna alarmuje się, że chińska inicjatywa Pasa i Szlaku, mająca na celu budowę portów i innej infrastruktury, której częścią jest nawet Ameryka Łacińska, utoruje Pekinowi drogę do budowy większej liczby baz wojskowych na całym świecie, aby stać się światowym mocarstwem. To, że Chiny chcą panować na morzach i oceanach jest faktem, zwłaszcza kiedy spojrzymy na rozbudowę chińskiej marynarki." - skomentował.

Analityk zauważył również, że według Centrum Studiów Strategicznych i Międzynarodowych w Waszyngtonie (Center for Strategic and International Studies - CSIS) od 2015 roku chińska marynarka wojenna przewyższyła pod względem wielkości marynarkę wojenną Stanów Zjednoczonych, i cały czas się rozwija. Szacuje się, że marynarka wojenna Państwa Środka składała się w 2021 roku z 348 okrętów i okrętów podwodnych – jak podaje Congressional Research Service (CRS). Z kolei, jak wynika z danych Departamentu Obrony USA, można szacować, że Chińska Republika Ludowa (ChRL) posiada 355 okrętów.

Czytaj też

Warto zauważyć, że Chiny rozwijają swoje zdolności wojskowe za pomocą budowy infrastruktury w innych krajach nie tylko w kwestii marynarki wojennej. Podobne działania możemy zaobserwować w kwestii technologii satelitarnych, które mogą zostać wykorzystane w celach szpiegowskich. Przykład stanowi stacja naziemna Espacio Lejano położona w Patagonii, która jest owiana kontrowersjami od 2012 roku, kiedy Argentyna wydzierżawiła Chinom prawie 500 akrów ziemi pod budowę obiektów kosmicznych. Społeczność międzynarodowa poczuła niepokój z powodu zapisków w umowie, które wyłączały możliwość najmniejszej kontroli stacji przez rząd argentyński. W szczególności obawy podniosły Stany Zjednoczone, które znajdują się w niedalekiej odległości od stacji.

"Podobnie jak amerykańskie bazy zapewniają wolny przepływ na wielu morzach i ocenach, tak Chiny w ramach inicjatywy Pasa i Szlaku, chcą powiększać swoje wpływy w regionie, tworząc chińskie punkty na mapie. Te punkty w postaci baz czy portów sprawiają, że zasięg chińskiej floty będzie się powiększał, co będzie stanowiło wyzwanie dla Stanów Zjednoczonych. Państwo Środka powoli, ale systematycznie budują swoją potęgę. W zeszłym roku, Pekin podpisał pakt bezpieczeństwa z Wyspami Salomona i rozważa utworzenie tam kolejnej chińskiej bazy morskiej. Póki co, miedzy USA a Chinami obywa się wyścig o to, które z mocarstw uzyska dostęp do większej liczby baz czy partów w wielu krajach na Indo-Pacyfiku." - dodaje Piotr Miedziński

Źródło: Space24.pl / Defence24.pl / BlackSky / Financial Times

Czytaj też

Reklama
Reklama

Komentarze