Reklama

Obserwacja Ziemi

Widziane z orbity: skutki ataków na Huti w Jemenie

Super Hornety podczas akcji bojowej nad Afganistanem, fot. Staff Sgt. Andy M. Kin/U.S. Air Force
Super Hornety podczas akcji bojowej nad Afganistanem, fot. Staff Sgt. Andy M. Kin/U.S. Air Force

W ostatnich dniach opublikowano zdjęcia satelitarne, ukazujące obiekty Huti w Jemenie przed i po amerykańsko-brytyjskich atakach, które miały miejsce w ubiegłym tygodniu. Przypomnijmy, że uderzenia były odpowiedzią na przeprowadzane przez bojowników ataki na statki handlowe, przepływające w pobliżu wybrzeży Jemenu.

Reklama

W nocy z czwartku na piątek (11 i 12 stycznia br.) Stany Zjednoczone oraz Wielka Brytania przeprowadziły (przy wsparciu logistycznym Australii, Bahrajnu, Kanady i Holandii) ataki na cele powiązane z rebeliantami Huti w Jemenie, którzy wcześniej atakowali międzynarodową żeglugę na Morzu Czerwonym. Do operacji wykorzystane zostały samoloty, okręty nawodne i podwodne.

Reklama

Na nowych zdjęciach satelitarnych z opisywanego obszaru, możemy zaobserwować skalę zniszczeń obiektów Huti, porównując obrazy przed i po wykonanym uderzeniu z ostatnich dni. Jak widzimy na zobrazowaniach siły powietrzne USA i Wielkiej Brytanii, przeprowadziły liczne uderzenia na jemeńskie cele, należące do rebeliantów Huti. Dostrzec można zniszczoną infrastrukturę i budynki, w których składowana miała być broń rebeliantów oraz prowadzone ich szkolenia.

Portal The Warzone, powołując się na anonimowe źródło wojskowe opisał, że najważniejszymi celami były należące do Huti stacje radarowe, obiekty szkoleniowe, magazyny pocisków manewrujących, balistycznych i dronów samobójczych. „Chodziło o redukcję zdolności Huti do atakowania strategicznie ważnego dla świata zachodniego szlaku handlowego przebiegającego przez Kanał Sueski, a zatem najdogodniejszego połączenia między Europą a gospodarkami Środkowego i Dalekiego Wschodu. Przechodzi tędy 15% operujących na świecie statków handlowych” - skomentował Maciej Szopa, starszy redaktor Defence24.pl.

Reklama

Czytaj też

Wielka Brytania jest gotowa ponownie uderzyć na pozycje rebeliantów Huti w Jemenie, jeśli nadal będą oni atakować statki handlowe przepływające przez Morze Czerwone” - zapowiedział w niedzielę minister spraw zagranicznych David Cameron. W artykule opublikowanym w „The Sunday Telegraph” Cameron podkreślił, że ataki na cele Huti były „konieczne, proporcjonalne i zgodne z prawem”. Zapewnił, że Królewskie Siły Powietrzne podjęły „szczególne starania, aby uniknąć ofiar wśród ludności cywilnej”.

Wspierani przez Iran, szyiccy rebelianci Huti są jedną ze stron wciąż tlącej się wojny domowej w Jemenie i kontrolują północny zachód tego kraju. Od 19 listopada atakują statki przepływające przez Morze Czerwone twierdząc, że w ten sposób wspierają walczący z Izraelem palestyński terrorystyczny Hamas. Deklarują, że ich ataki obejmują statki związane z Izraelem, choć wiele z zaatakowanych jednostek nie miało powiązań z tym krajem.

Czytaj też

Opisywany przypadek po raz kolejny pokazuje nam, że wywiad satelitarny jest nieodłącznym elementem realizowanych działań operacyjnych. Zobrazowania satelitarne dostarczają informacji m.in. z zakresu ruchów wojsk przeciwnika, czy też skali zniszczeń w danym miejscu. Dane obrazowe wysokiej rozdzielczości od różnych firm są integralną częścią mapowania, planowania i wsparcia operacyjnego, pomagając dzięki temu użytkownikom końcowym podejmować szybsze i lepsze decyzje oraz oszczędzać życie ludzkie, zasoby i czas.

Źródło: PAP/Space24.pl

Interesujesz się kosmosem i chciałbyś wiedzieć więcej na temat eksploracji, przemysłu, wojska i nowych technologii? Dołącz do grona naszej społeczności zapisując się do newslettera i zaobserwuj nas na social mediach, aby zawsze być na bieżąco!

Reklama

Komentarze

    Reklama