Reklama

SATELITY

Japoński satelita nawigacyjny QZS-1R pomyślnie wystrzelony

Wizualizacja poruszania się japońskich satelitów QZSS na orbicie. Ilustracja: JAXA [jaxa.jp]
Wizualizacja poruszania się japońskich satelitów QZSS na orbicie. Ilustracja: JAXA [jaxa.jp]

Japonia może pochwalić się kolejnym udanym startem kosmicznym - to przeprowadzone u schyłku października br. wystrzelenie z użyciem rakiety nośnej H-2A. Pozwoliło ono wynieść w przestrzeń kosmiczną nowego satelitę konstelacji nawigacyjnej QZS (Quasi-Zenith Satellite System), rozwijanej od blisko dekady jako rozwiązanie przede wszystkim dopełniające możliwości amerykańskiego systemu GPS w rejonie wysp japońskich. Wspomniany obiekt to Michibiki 1R (QZS-1R), który zastąpi wycofywanego pierwszego satelitę serii - Michibiki 1 (QZS-1), kończącego swój żywot po blisko 10 latach dotychczasowej służby.

Japońska rakieta kosmiczna H-IIA, której operatorami są koncern przemysłowy Mitsubishi Heavy Industries oraz Japońska Agencja Eksploracji Aerokosmicznej (JAXA), jest zaliczana do najbardziej niezawodnych systemów nośnych na świecie. W ostatnim czasie, kolejny raz zdołała potwierdzić swoją niezawodność wynosząc w przestrzeń pozaziemską nowego satelitę nawigacyjnego QZS-1R. Obiekt ten ma wkrótce zastąpić wystrzelonego we wrześniu 2010 roku satelitę Michibiki 1 (QZS-1).

Start odbył się 26 października o godz. 11:19 czasu lokalnego, z Centrum Lotów Kosmicznych Tanegashima w południowo-zachodniej Japonii. Został on opóźniony o 24 godziny ze względu na niezbyt korzystne warunki atmosferyczne. Około 28 minut po starcie, firma Mitsubishi Heavy Industries poinformowała, że satelita QZS-1R został pomyślnie odłączony od górnego stopnia rakiety, kierując się na wyznaczoną orbitę znajdującą się ponad 30 tysięcy km nad Ziemią.

Jest to kolejny krok w kierunku stworzenia planowanej sieci satelitarnej składającej się finalnie z siedmiu satelitów nawigacyjnych, zapewniających niezakłócone i precyzyjne pozycjonowanie na terytorium Japonii (przede wszystkim w strefach górzystych i silnie zurbanizowanych, gdzie szczyty i budynki umożliwiają niezakłóconą transmisję sygnału jedynie w pionie). Obecnie w skład konstelacji QZSS wchodzą cztery satelity (QZS-1, QZS-2, QZS-3, QZS-4): jeden na orbicie geostacjonarnej (GEO) oraz trzy na eliptycznych orbitach zbliżonych do geosynchronicznych (quasi-zenitalnych - QZO). Komplet satelitów systemu QZSS umożliwić ma dokładniejsze ustalanie pozycji naziemnej w regionie Azji i Oceanii.

Pierwszy satelita QZSS wyniesiony w przestrzeń kosmiczną - Michibiki 1, został wystrzelony 11 września 2010 roku, także z pomocą rakiety H-2A. W późniejszym czasie, a dokładniej w 2017 roku, zostały wyniesione trzy kolejne satelity, poszerzając konstelację do czterech obiektów.

Nowy wystrzelony QZS-1R będzie współpracować z resztą satelitów znajdujących się w konstelacji, dopełniając działania amerykańskiej sieci satelitarnej GPS. System zapewni bardziej precyzyjne usługi pozycjonowania i pomiaru czasu w regionie Azji i Pacyfiku, np. dla autonomicznych samochodów i dronów.

Michibiki 1R został zaprojektowany na 15 lat działania i razem z pozostałymi satelitami konstelacji będzie krążyć na orbitach nad Japonią. Satelita zajmie orbitę operacyjną o nachyleniu 40-45 stopni względem równika. QZS-1R będzie pozostawał aktywny na pozycji zenitalnej względem Wysp Japońskich, przez około osiem godzin każdego dnia.

Japonia opracowuje trzy kolejne satelity nawigacyjne wchodzące w skład QZSS, które mają zostać wyniesione na orbitę do końca 2023 roku. Rozbudowana flota siedmiu statków kosmicznych ma zapewnić Japonii pełne pokrycie nawigacyjne nad jej terytorium.

Start systemu nośnego H-IIA z satelitą QZS-1R na pokładzie był już 38. wystrzeleniem owej rakiety od czasu debiutu w 2001 roku. Od 2003 roku firma Mitsubishi Industries wystrzeliła ładunki tak istotne, jak sondy badawcze Wenus (Akatsuki) oraz Marsa (Emirates Mars Mission). Następna rakieta H-IIA ma wystartować w grudniu br. z komercyjnym instrumentem komunikacyjnym dla Inmarsat, czyli globalnego dostawcy platform i usług transmisji danych i telekomunikacji, m.in. na potrzeby łączności statków morskich czy samolotów.


image
Reklama

 

Reklama
Reklama

Komentarze