Reklama

Systemy Nośne

Lot testowy rakiety Starship przełożony

Autor. SpaceX

W czwartkowy wieczór (16 listopada br.) firma SpaceX poinformowała o nowej dacie przeprowadzenia drugiego lotu testowego zintegrowanego systemu nośnego Starship. Decyzja jest związana z wykrytą usterką w dolnym stopniu rakiety.

Reklama

Kilka dni temu Federalna Agencja Lotnictwa (FAA) oraz agencja środowiskowa US Fish and Wildlife wydały licencje na wykonanie startu najpotężniejszej rakiety, jaką kiedykolwiek stworzył człowiek. Wstępne informacje zakładały przeprowadzenie drugiego już lotu testowego w piątek, 17 listopada br., dlatego zespół firmy SpaceX rozpoczął ostatnie przygotowania w bazie o nazwie Starbase. W pewnym momencie obserwatorzy, będący na miejscu zaczęli dostrzegać, że niektóre prace wskazują na wykryty problem w dolnym stopniu systemu, która może spowodować opóźnienie, a następnie zostało to potwierdzone przez Elona Muska.

Reklama
Reklama

Jak dowiedzieliśmy się od założyciela i właściciela firmy SpaceX, decyzja jest podyktowana potrzebą wymiany siłownika jednej z płetw sterowych dolnego stopnia (Super Heavy; Booster 9). Jest to metalowy element, który pomaga w precyzyjnym powrocie stopnia Super Heavy na ląd. Inżynierowe prowadzą obecnie wymagane prace naprawcze i przygotowują system do lotu, który na ten moment planowany jest na sobotę, 18 listopada br.

Okno startowe pozostaje to samo, czyli godzina 14 czasu polskiego. Miejmy nadzieje, że tym razem obędzie się bez komplikacji i wreszcie zobaczymy opisywaną rakietę ponownie w locie.

Czytaj też

Podczas Międzynarodowego Kongresu Astronautycznego w Baku Elon Musk wskazał, że firma nie nastawia się za bardzo na pełny sukces drugiej próby i oszacował, że szanse na powodzenie to 50%. „Nie chcę stawiać zbyt wysokich oczekiwań” - powiedział dyrektor generalny SpaceX.

Podczas nadchodzącej próby planuje się, że po oddzieleniu się od dolnego stopnia drugi segment rakiety (Ship 25) ma kontynuować swój lot i jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, Starship nie okrąży Ziemi, tylko wejdzie ponownie w ziemską atmosferę i powróci na naszą planetę, aby wylądować na wodach Pacyfiku, u wybrzeży Hawajów. Jak wskazał sam Elon Musk, najbardziej ryzykownym elementem lotu będzie separacja stopni. SpaceX zamierza zastosować metodę ”hot-staging”, która polega na uruchomieniu silników w górnym stopniu, gdy nadal będzie on przymocowany do boostera Super Heavy.

Czytaj też

SpaceX zaznacza, że Starship będzie systemem nowej generacji, w pełni wielokrotnego użytku, który umożliwi transport zarówno załogi, jak i ładunków na Księżyc (program Artamis) oraz Marsa. Przypomnijmy, że w okolicach 2026 r. Starship ma zostać wykorzystany do misji Artemis III, zabierając astronautów na powierzchnię Srebrnego Globu po raz pierwszy od 1973 r. W późniejszym czasie ma także zabrać pierwszych ludzi na Marsa.

Interesujesz się kosmosem i chciałbyś wiedzieć więcej na temat eksploracji, przemysłu, wojska i nowych technologii? Dołącz do grona naszej społeczności zapisując się do newslettera i zaobserwuj nas na social mediach, aby zawsze być na bieżąco!

Reklama
Reklama

Komentarze