Świat
Stacja kosmiczna i załogowy lot na Księżyc. Co planuje Rosja?
Czy Federacja Rosyjska pogodziła się z tym, że narodowa stacja kosmiczna nie powstanie w najbliższym czasie? Mimo ostatnich zapowiedzi Władimira Putina, szef Roskosmosu - Jurij Borysow zaznaczył, że operacyjność Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS) powinna zostać przedłużona tak długo, jak to możliwe. Co ciekawe, tego samego dnia określono w jakich latach rosyjscy kosmonauci wylądują na powierzchni Srebrnego Globu.
15 listopada br. rosyjska agencja prasowa TASS przekazała interesujące informacje, dotyczące udziału Rosji w projekcie Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS) oraz księżycowych ambicji w kraju. Pierwsza z kwestii dotyczy słów szefa rosyjskiej agencji kosmicznej (Roskosmos) Jurija Borysowa, który oznajmił, że funkcjonowanie orbitującej placówki ”powinno zostać utrzymane tak długo, jak to tylko możliwe.” Dodał także, że setki eksperymentów przeprowadzonych na pokładzie stacji wzbogaciło nie tylko krajową, ale także międzynarodową naukę.
Od momentu rozpoczęcia wojny na Ukrainie, Moskwa zmieniała kilka razy swoje stanowisko ws. zakończenia współpracy z Zachodem w kwestii ISS i przeniesienia swojej uwagi na nową, suwerenną placówkę - Rosyjską Orbitalną Stację Serwisową (ROSS). W maju br. Rosja oficjalnie postanowiła, że nie opuści Międzynarodowej Stacji Kosmicznej co najmniej do 2028 r. Poprzednie zapowiedzi wskazywały z kolei na odejście od projektu w 2024 r. NASA, Kanadyjska Agencja Kosmiczna (CSA), Europejska Agencja Kosmiczna (ESA) oraz Japońska Agencja Badań Kosmicznych (JAXA) - zgodziły się już wcześniej, by stacja działała przynajmniej do 2030 r.
Czytaj też
Warto przypomnieć, że kilka tygodni temu Władimir Putin zapowiedział wyniesienie na orbitę pierwszego segmentu ROSS w 2027 r. Chodzi o główny moduł tzw. Moduł Naukowo-Energetyczny (NEM), który ma zostać przetransportowany w przestrzeń kosmiczną przez system nośny Angara-A5M. Prezydent Rosji dodał także, że rozwój stacji powinien przebiegać „w odpowiednim czasie” i już przyszłym roku należy rozpocząć zakrojone na szeroką skalę prace nad stworzeniem obiektu, gdyż w przeciwnym razie rosyjski program kosmiczny poważnie ucierpi. Od samego początku wydawało się to trudne, aby Rosja w tak szybkim czasie zrealizowała swój cel, prowadząc w tym samym czasie wojnę na Ukrainie i przeznaczając spore środki także na inne cele.
Wygląda jednak na to, że mimo znacznego osłabienia rosyjskiego sektora kosmicznego w ciągu dwóch ostatnich lat, krajowe placówki naukowe wciąż wierzą, że są w stanie realizować inne, ale równie ambitne programy. Jak opisała agencja TASS, główny projektant systemów kosmicznych państwowej korporacji RKK Energia (część Roskosmosu) oznajmił, że rosyjscy kosmonauci dokonają pierwszego lądowania na Księżycu w latach 2031-2040. Misja będzie częścią programu mającego na celu zbudowanie bazy na Księżycu. Rosyjscy naukowcy mają przetestować technologie oparte na lokalnych zasobach. W tym celu Rosja ma wykorzystać eksperymentalne systemy wydobywcze i produkcyjne, sprzęt wiertniczy i wydobywczy.
Czytaj też
Należy podkreślić, że 12 kwietnia 1961 r. rosyjski kosmonauta - Jurij Gagarin został pierwszym człowiekiem, który znalazł się w przestrzeni kosmicznej, ale radzieccy kosmonauci nigdy nie wylądowali na powierzchni Srebrnego Globu. To historyczne osiągnięcie udało się tylko Stanom Zjednoczonym, ponieważ to właśnie amerykański astronauta - Neil Armstrong zyskał sławę w 1969 r., stając się pierwszą osobą, która postawiła nogę na Księżycu.
Co ciekawe, w rosyjskich zapowiedziach dotyczących budowy księżycowej stacji badawczej nie zostało sprecyzowane, czy chodzi o zupełnie nową, również suwerenną placówkę, czy są to informacje dotyczące zapowiadanego, wspólnego projektu z Chinami - Międzynarodowej Stacji Badań Księżycowych (ILRS), który ma być swego rodzajem konkurencją dla amerykańskiego programu Artemis. Pod koniec ubiegłego roku Roskosmos poinformował o podpisaniu umowy z chińską agencją kosmiczną, dotyczącą współpracy w zakresie działalności kosmicznej na lata 2023-2027. Miała ona na celu m.in. stworzenie lunarnej stacji badawczej oraz kooperację przy innych projektach.
Źródło: TASS, Reuters, Space24.pl
gnagon
Zasadnicze pytanie co Polska ma zamiar uczyninić w świetle poczynań hindusów i kwot na to wydanych. Proponuję wysłanie sieci mikrosatelitów wizyjnych na orbitę Księżyca celem budowy tam księżycowej telefonii satelitarnej niskiego pułapu, GPS i częsciowo dozoru wizyjnego. W końcu wiele nie trzeba pt 10 000
Chyżwar
Jak dla mnie polecieć na księżyc mogą nawet jutro. Pod warunkiem, że polecą wszyscy i na zawsze zostaną,