Rok 2026 przełomem dla rakiety Ariane 6? W planach więcej misji

Start został przeprowadzony 4 listopada br. o godzinie 22:02 czasu polskiego z kosmodromu w Kourou w Gujanie Francuskiej. Po kilkudziesięciu minutach Arianespace potwierdziło udane umieszczenie satelity Sentinel-1D na niskiej orbicie okołoziemskiej (LEO), skąd będzie wykonywał zobrazowania Ziemi w ramach programu Copernicus.

O ile misja została szczegółowo opisana na naszym portalu, warto przyjrzeć się rakiecie nośnej. Ariane 6 to stosunkowo nowa rakieta, przeznaczona do transportu ciężkich ładunków.

System występuje w dwóch wariantach: Ariane 62 (z dwoma bocznymi boosterami), który jest w stanie wynieść 10,3 t ładunku na LEO, oraz Ariane 64 (z czterema) z udźwigiem 21,6 t ładunku na LEO. W dolnym segmencie znajduje się pojedynczy silnik Vulcain 2.1, natomiast w górnym Vinci. Jednostki zasilane są materiałem pędnym: ciekłym wodorem i ciekłym tlenem.

Dla Europy rakieta Ariane 6, mimo że jej specyfikacja ustępuje konkurencji, stanowi bilet powrotny na rynek systemów nośnych. Przez długi czas możliwości Starego Kontynentu w zakresie wynoszenia dużych ładunków użytecznych w przestrzeń kosmiczną pozostawały dość ograniczone. Za przyczyny można uznać czynniki polityczne oraz techniczne.

Debiut odbył się w lipcu 2024 roku i nie zakończył się pełnym sukcesem. Pod koniec misji miała miejsce anomalia w drugim stopniu rakiety Ariane 6, która sprawiła, że lot nie mógł zakończyć się tak, jak planowała Europejska Agencja Kosmiczna. Problemem był Auxiliary Propulsion Unit (APU), który został uruchomiony, ale po kilku sekundach odnotowano jego wyłączenie, co było spowodowane kwestiami bezpieczeństwa.

APU odpowiada m.in. za zwiększenie ciśnienia w zbiornikach paliwa w górnym stopniu, generowanie dodatkowego ciągu na żądanie lub pomoc w deorbitacji segmentu. Z uwagi na wyłączenie APU nie doszło do podwyższenia orbity, a tym samym do planowanej deorbitacji górnego stopnia.

Arianespace zwiększy częstotliwość lotów Ariane 6

Europejska rakieta ma za sobą już cztery misje, a piąta z satelitami Galileo jest obecnie planowana na grudzień. Przyszły rok zapowiada się dużo bardziej obiecująco, na co ma nadzieję David Cavaillès, CEO Arianespace. Podczas konferencji prasowej wyraził nadzieję na zwiększenie częstotliwości startów rakiety do 6-8 w 2026 roku.

Cavaillès pozostawał jednak ostrożny w słowach. Zrealizowanie ośmiu misji znacznie przybliży Arianespace do deklarowanej maksymalnej liczby 9-10 startów rocznie. Dodatkowo w 2026 roku firma planuje przeprowadzić debiut rakiety w wersji A64, czyli z czterema silnikami pomocniczymi na paliwo stałe. System wyniesie wówczas satelity z Projektu Kuiper od Amazon, zapewniające dostęp do internetu dla klientów.

W 2026 roku Ariane 6 ma zostać ulepszona do standardu Block 2. Modyfikacje będą obejmować przejście z silników pomocniczych P120C (ciąg maksymalny 4500 kN) na P160C (ciąg maksymalny 4700 kN) oraz ulepszenie silnika Vinci.