Systemy Nośne
Siódmy lot rakiety Starship. Niepowodzenie górnego stopnia

Najpotężniejsza rakieta nośna na świecie zaliczyła swój siódmy lot testowy. Pomimo utraty górnego stopnia systemu, SpaceX może pochwalić się udanym przechwyceniem dolnego segmentu przez mechaniczną wieżę o nazwie Mechazilla.
16 stycznia br. o godz. 23:37 czasu polskiego w pełni zintegrowany system nośny Starship/Super Heavy odbył kolejny lot testowy. Start został przeprowadzony z Boca Chica w Teksasie. Jednostki napędowe Raptor w dolnym stopniu rakiety (Booster 14) odpaliły bez jakichkolwiek problemów i tym samym obecnie największy system nośny na świecie rozpoczął wznoszenie.
Liftoff of Starship! pic.twitter.com/7lrFjGXzAi
— SpaceX (@SpaceX) January 16, 2025
Pierwsza faza lotu przebiegła bez zbędnych komplikacji. Wszystkie silniki dolnego segmentu pracowały do momentu separacji stopni. W trakcie tego etapu SpaceX wykorzystuje metodę hot-stagingu. Polega ona na uruchomieniu silników w górnym stopniu, gdy nadal jest przymocowany do boostera. Po oddzieleniu obu segmentów statek Ship 33 kontynuował swój lot, natomiast booster Super Heavy rozpoczął etap powrotu na ląd.
Podczas poprzedniego testu (w listopadzie 2024 r.) nie udało się przychwycić dolnego stopnia przez mechaniczną wieżę o nazwie Mechazilla. Tym razem ponownie był to jeden z celów próby. Booster 14 otrzymał zgodę do lądowania i chwilę później po raz drugi raz w historii udało się „złapać” booster przez Mechazillę. Pierwsza udana próba miała miejsce w październiku ubiegłego roku.
Mechazilla has caught the Super Heavy booster! pic.twitter.com/aq91TloYzY
— SpaceX (@SpaceX) January 16, 2025
Siódmy lot Starshipa miał także inne cele. Jednym z nich było przetestowanie nowej wersji górnego stopnia Starship Block 2. Główne różnice między wersjami segmentów widoczne są w klapach, które zostały zmniejszone i przeniesione wyżej i dalej od osłony termicznej, przez co oczekuje się mniejszych szkód podczas ponownego wejścia w atmosferę.
Ship 33 miał podjąć próbę polegającą na wypuszczeniu w przestrzeni kosmicznej 10 symulatorów satelitów Starlink V3. Celem było zademonstrowanie zdolności do rozmieszczania satelitów na niskiej orbicie okołoziemskiej (LEO). Nie udało się tego dokonać, gdyż w trakcie lotu utracono połączenie z górnym segmentem. SpaceX oficjalnie potwierdziło, że Ship 33 został utracony.
Starship Flight 7 breaking up and re-entering over Turks and Caicos pic.twitter.com/iuQ0YAy17O
— Alex D. (@adavenport354) January 16, 2025
Na chwilę obecną dokładny powód awarii nie jest znany. Warto zauważyć, że nowa wersja górnego stopnia miała zmodyfikowany system paliwowy. W trakcie transmisji na żywo widać było jak kolejne jednostki napędowe traciły swoją moc. Najwidoczniej popełniono jakiś błąd w tym zakresie, natomiast SpaceX nie wskazało jeszcze przyczyny zdarzenia.
O Starshipie
W pełni zintegrowany system mierzy ponad 122 metrów. Pierwszy stopień to booster Super Heavy, a drugi Ship, będący statkiem kosmicznym.W założeniu ma nie tylko wynosić największe ładunki na orbitę i znacząco zmniejszyć koszty takiego transportu, ale także mieć kluczowy udział w kolonizacji Księżyca, a później Marsa.
NASA wybrała Starshipa w wersji lunarnej (Starship HLS) do udziału w misji Artemis III. Planowana (najwcześniej) na 2027 r. misja ma na celu pierwsze od 1972 r. załogowe lądowanie astronautów na Księżycu. Zanim do tego dojdzie SpaceX musi wykonać bezzałogowe misje testowe. Utrzymanie terminu będzie jednak zależało m.in. od możliwości częstszych startów.
W ubiegłym roku kalendarzowym Starship zaliczył łącznie cztery loty testowe. Jest to lepszy wynik, niż w przypadku 2023 r., bowiem w tym okresie udało się przeprowadzić dwa razy mniej startów. W obecnym roku SpaceX planuje znacznie zwiększyć częstotliwość lotów testowych Starshipa. Spółka celuje w liczbę 25 startów do końca 2025 r., natomiast do tego niezbędna będzie zgoda FAA.