Reklama

Systemy Nośne

Starship przed trzecią próbą. Nowe boostery gotowe do lotów

Autor. SpaceX/Twitter

Wielkimi krokami zbliżamy się do trzeciego lotu testowego systemu nośnego Starship/Super Heavy. Firma SpaceX informowała jakiś czas temu, że rakieta wystartuje w lutym br., zatem sprawdźmy, jak wyglądają przygotowania do kolejnej, niezwykle ważnej próby.

Firma SpaceX przygotowuje się do wykonania trzeciego lotu testowego Starshipa (IFT-3). Ostatnie tygodnie w Starbase (Boca Chica;Teksas) są bardzo pracowite dla inżynierów firmy Elona Muska, którzy robią wszystko, aby odpowiednio przygotować się do kolejnego historycznego wydarzenia, którym będzie próba lotu największej rakiety w historii ludzkości.

Reklama

Przedstawiciele SpaceX podtrzymują, że zgoda na start od Federalnej Agencji Lotnictwa (FAA) powinna zostać wydana w drugiej połowie lutego, co oznacza, że lot o oznaczeniu IFT-3powinien odbyć się pod koniec lutego, lub w pierwszych dniach marca br. W oczekiwaniu na nadchodzące wydarzenie, firma Muska opublikowała zdjęcia trzech złożonych boosterów Super Heavy, czyli dolnych segmentów Starshipa, które są gotowe do najbliższych trzech wystrzeleń. Jest także czwarty - oczekuje on na finalne złożenie.

Przypomnijmy, że w pełni zintegrowany system nośny Starship/Super Heavy składa się z dwóch elementów: pokaźnego segmentu pierwszego stopnia Super Heavy oraz statku kosmicznego górnego stopnia nazywanego Starship/Ship. W przypadku nadchodzącej próby, rakieta będzie składać się z Boostera 10 i Shipa 28. W ostatnich dniach, z nieznanej jak dotąd przyczyny, wymagany był demontaż kilku silników Raptor, będących jednostkami napędowymi członu.

Na ten moment nie wiemy czy potrzebny będzie dodatkowy test „Static Fire”. Pojawiają się zatem pytania, czy pomimo wydanej licencji od FAA, zespół SpaceX zdąży wykonać wszystkie niezbędne czynności do zapewnienia wymaganego stopnia gotowości do lotu. Pod koniec stycznia rzecznik FAA potwierdził, iż SpaceX dostarczyło agencji raport dotyczący dochodzenia w sprawie listopadowego lotu. Dodano także, że trwają prace nad modyfikacją licencji do trzeciej próby.

Reklama

W ostatnim czasie dowiedzieliśmy się również, że rakieta Starship została wybrana, jako system do wyniesienia na niską orbitę okołoziemską (LEO) komercyjnej stacji kosmicznej Starlab. Co ciekawe, placówka zostanie rozmieszczona na orbicie w ramach jednego startu. Całość stacji to mniej więcej połowa objętości ISS, czyli około 450 m³ i ma pomieścić czteroosobową załogę. Dokładny termin startu nie został określony, gdyż wszystko zależy od gotowości Starshipa do bezpiecznego lotu.

Przed nami niezwykle ciekawe miesiące, ze względu na to, że w tym roku powinniśmy zobaczyć Starshipa w locie nawet kilka razy. W kontekście trzeciego lotu, celem będzie przede wszystkim osiągnięcie orbity, a następnie demonstracja transferu paliwa z dodatkowego zbiornika do głównego, co ma wykazać zdolność do tankowania statku na orbicie. Należy przypomnieć, że jest to kluczowy element załogowych lotów na Księżyc w ramach programu Artemis.

Reklama

Warto także przypomnieć, że wraz z początkiem 2024 r. Elon Musk ogłosił, żetrwają pracę nad nową wersją Starshipa - V3, który ma być wyższy od poprzednich wersji. System będzie mierzyć 140-150 metrów, co jeszcze bardziej podnosi poprzeczkę w kwestii skonstruowania wyższego systemu nośnego przez inne podmioty. Na ten moment w pełni zintegrowana rakieta, którą dobrze znamy ma 120 metrów wysokości. Dodatkowo, zapowiedziano również budowę drugiej Orbitalnej Wieży Startowej w Starbase.

Oprócz opisywanych informacji, warto wspomnieć, że amerykańskie wojsko coraz bardziej przygląda się pracom rozwojowym Starshipa. Nieraz na łamach naszego serwisu opisywaliśmy, że rakieta mogłaby zostać wykorzystana m.in. do programu Rocket Cargo, czyli transportu zaopatrzenia pomiędzy dwoma punktami na Ziemi. W ubiegłym tygodniu zachodnie media opisywały, że Departament Obrony USA kontaktował się ze SpaceX w kwestii pomocy przy „wrażliwych i potencjalnie niebezpiecznych misjach”.

Pentagon chciałby mieć możliwość samodzielnego użycia rakiety do poszczególnych celów, związanych z bezpieczeństwem narodowym. Starship oferuje znacznie większego możliwości transportowe niż inne rakiety dostępne rynku, dlatego byłby on szczególnie pomocny armii.Odbyliśmy rozmowy… i tak naprawdę wszystko sprowadzało się do konkretnych misji, w przypadku których istnieje bardzo specyficzne i czasami podwyższone ryzyko” - podkreślił jeden z przedstawicieli SpaceX.

Interesujesz się kosmosem i chciałbyś wiedzieć więcej na temat eksploracji, przemysłu, wojska i nowych technologii? Dołącz do grona naszej społeczności zapisując się do newslettera i zaobserwuj nas na social mediach, aby zawsze być na bieżąco!

Reklama

Komentarze

    Reklama