Tajwańska rakieta zawiodła. Nieudany start z Japonii

Start odbył się w sobotę, 12 lipca czasu lokalnego z kosmodromu Hokkaido w północnej Japonii. Rakieta suborbitalna VP01 osiągnęła pułap 4 kilometrów, a podczas misji udało się przetestować szereg systemów, tj. platforma startowa, mechanizm separacji stopni oraz zapłon silnika w górnym segmencie rakiety. Główny cel - lot na 100 kilometrów (umowna granica z kosmosem) - nie został jednak osiągnięty. Przyczyna jest obecnie badana.

VP01 to rakieta suborbitalna posiadająca 12 metrów wysokości i 0,6 metrów średnicy, przy masie 1,4 tony. System jest napędzany przez hybrydową jednostkę wykorzystującą kauczuk syntetyczny jako paliwo oraz podtlenek azotu (N2O) jako utleniacz. Chociaż rakieta nie transportowała ładunku użytecznego, japońsko-tajwański zespół chce rozwinąć kompetencje do opracowania systemu orbitalnego.

W komunikacie prasowym zauważono, że misja zorganizowana przez jtSPACE była pierwszym startem w Japonii wspieranym przez kapitał zagraniczny. Dodatkowo rynek rakietowy w Kraju Kwitnącej Wiśni jest dopiero na początku swojej drogi. Głównym graczem pozostaje Mitsubishi Heavy Industries, będące częścią Grupy Mitsubishi, które skupia się z kolei na systemach orbitalnych, np. operacyjna rakieta H3.

Rakiety suborbitalne są znacznie mniejsze, a ich człon nie osiąga orbity okołoziemskiej wraz z ładunkiem. Systemy te wciąż jednak cieszą się powodzeniem na rynku, gdyż pozwalają na szybsze testowanie, badanie atmosfery lub próby technologii hipersonicznych, której stają się coraz bardziej modne w Stanach Zjednoczonych i Europie.

Rakiety suborbitalne rozwijane są również w Polsce, czego przykładem jest BURSZTYN od Łukasiewicz-Instytut Lotnictwa. W lipcu 2024 r. odbył się historyczny lot, w ramach którego ILR-33 BURSZTYN 2K osiągnął pułap 101 km, przekraczając granicę z kosmosem. Sukces jest rezultatem wieloletnich prac i budowy dwóch wersji rakiety: podstawowej oraz większej 2K. Nieudana próba TiSpace oraz jtSPACE może być zatem dopiero początkiem drogi.