Świat
Korea Płd: unieważnienie umowy z Roskosmosem. Rosja zaprzecza
Władze Korei Południowej poinformowały, że kraj wybrał europejską rakietę Vega-C do przeprowadzenia wyniesienia w przestrzeń kosmiczną satelity wielozadaniowego KOMPSAT-6. Początkowo plany zakładały wykorzystanie do tej misji rosyjskiej rakiety w ramach umowy zawartej z Roskosmosem, lecz w związku z agresją militarną na Ukrainie postanowiono anulować porozumienie. Rosyjskie władze uważają, że spełniono wszystkie warunki umowy i nie widzą powodu, dla którego miałaby ona być nieważna.
1 lutego br. wiceminister nauki Korei Południowej, Oh Tae-seog, ogłosił, że system nośny Vega-C został wybrany do wyniesienia na orbitę nowego, wielofunkcyjnego satelity Kompsat-6 (Korea Multi-Purpose Satellite 6). Wybór rakiety współtworzonej przez europejskie firmy z sektora kosmicznego został dokonany w wyniku międzynarodowego przetargu, jednak jej start spodziewany jest dopiero w czwartym kwartale 2023 roku, gdyż w tej chwili wszystkie elementy Vegi-C są dokładnie analizowane i poddawane rygorystycznym testom z powodu nieudanego startu, który miał miejsce w grudniu ubiegłego roku.
Zgodnie z początkowymi planami misja satelity wielofunkcyjnego, należącego do południowokoreańskiego Instytutu Badań Aeronautycznych (KARI) miała zostać zrealizowana we współpracy z rosyjską agencją kosmiczną (Roskosmos), która była odpowiedzialna za przeprowadzenie startu z użyciem nowego systemu nośnego Angara 1.2 z kosmodromu w Plesiecku, położonego 180 km na południe od Archangielska. Należy przy tym podkreślić, że projekt rozwoju rakiet Angara należy od lat do najważniejszych elementów rosyjskiego programu kosmicznego. Wszystko skomplikowała jednak rosyjska agresja militarna na naszych wschodnich sąsiadów, która spowodowała zerwanie wielu międzynarodowych kooperacji Rosji, m.in. w sektorze kosmicznym.
Czytaj też
W związku z obecną sytuacją międzynarodową, w grudniu ubiegłego roku Korea Południowa zdecydowała się anulować porozumienie o współpracy z Roskosmosem przy misji satelity Kompsat-6, gdyż zachodnie sankcje znaczącą utrudniają utrzymanie terminów różnego rodzaju przedsięwzięć. Nie skomentowano jednak pytań odnośnie tego, czy Korea będzie starać się o odszkodowanie ze strony Rosji, która informuje, że nie dostała powiadomień od klienta o rozwiązaniu kontraktu na wyniesienie na orbitę. Zdaniem Aleksieja Waroczko, który jest dyrektorem generalnym Centrum Chruszczowa (część Roskosmosu) wszystkie wymagania Korei Południowej w ramach kontraktu na wyniesienie satelity Kompsat-6 za pomocą rakiety nośnej Angara-1.2 zostały spełnione i nie widzi powodu, aby umowa miała zostać zerwana. Według niego, jedyną przeszkodą ma być licencja Departamentu Handlu USA na eksport Kompsata-6 do Rosji.
Mimo tego, wiceminister nauki Korei Południowej, Oh Tae-seog ma inne zdanie na ten temat, gdyż poinformował, że wybrano już inny system nośny, który będzie odpowiedzialny za tę misję. Mowa o nowej rakiecie Vega-C, która zaliczyła swój debiut w lipcu 2022 r. Pomimo że głównym wykonawcą systemu nośnego Vega-C była włoska firma Avio, w powstanie konstrukcji zaangażowanych było kilkanaście firm z czternastu europejskich państw. Mimo pozytywnego finału pierwszego lotu orbitalnego, podczas drugiej misji rakieta niestety zawiodła tracąc niestety wszystkie ładunki misji. Obecnie trwają analizy danych i testy w celu uniknięcia podobnej awarii w przyszłości, dlatego nie jest znana jeszcze data kolejnego startu, tym razem z koreańskim ładunkiem.
Czytaj też
Jeśli chodzi o samego satelitę natomiast, jest to urządzenie wielofunkcyjne, którego masa jest szacowana na 1,7 tony. Koreański satelita ma docelowo znaleźć się nad Ziemią na orbicie heliosynchronicznej. Jego ładunek użyteczny składa się z radaru z syntetyczną aperturą (SAR) dostarczającego obrazy o mocy rozdzielczej od 0,5 metra do 20 metrów w zależności od trybów. KOMPSAT-6 ma na celu dostarczanie wysokiej rozdzielczości obrazów radarowych wymaganych w systemach informacji geograficznej (GIS), monitorowaniu katastrof i środowiska oraz zarządzaniu oceanami i lądem.