Reklama

Świat

Siły Kosmiczne USA wzywają do zwiększenia zdolności obronnych na Indo-Pacyfiku [KOMENTARZ]

Adm. John C. Aquilino, dowódca INDOPACOM
Autor. US Space Force

Jeden z komponentów Sił Kosmicznych USA, a dokładniej dowództwo INDOPACOM planuje zwiększyć możliwości w zakresie odstraszania Chin, m.in. przy pomocy zdolności sił sojuszniczych. Obecnie bada się, co regionalni partnerzy mogą wnieść do zapewnienia bezpieczeństwa w kontekście rosnącej potęgi kosmicznej Państwa Środka oraz wnioskuje się o nową broń, nowe konstrukcje i bliższą współpracę wojskową z partnerami w regionie. Warto podkreślić, że w propozycji budżetowej na 2024 r. wnioskuje się o przeznaczenie na ten cel dodatkowych miliardów dolarów.

Reklama

Jak informuje portal Breaking Defense, nowe dowództwo Indo-Pacyfiku INDOPACOM (United States Indo-Pacific Command) podlegające pod Siły Kosmiczne USA (USSF) ostrzega przed zagrożeniem ze strony Chińskiej Republiki Ludowej, która z roku na rok zwiększa swoje możliwości w domenie kosmicznej, powodując tym samym zagrożenie dla interesów Stanów Zjednoczonych. Nowy szef dowództwa komponentu INDOPACOM oznajmił w ostatnim czasie, że rosnąca liczba satelitów wywiadowczych, obserwacyjnych i rozpoznawczych Chin jest zaprojektowana, aby znaleźć, śledzić i niszczyć jednostki USA oraz urządzenia sojusznicze.

Reklama

W związku z tym dowództwo wzywa do stworzenia nowych możliwości obronnych wraz z wojskami sojuszniczymi znajdującymi się w regionie (np. Japonia, Australia), dotyczących obrony powietrznej, systemów radarowych, centrów wymiany informacji wywiadowczych, składów zaopatrzenia i poligonów w całym regionie, a także do przeprowadzenia wspólnych ćwiczeń z sojusznikami i partnerami. Dowództwo planuje osadzić w jednostkach sojuszniczych przedstawicieli wojskowych, a także prowadzone są analizy kluczowych zdolności kosmicznych, które regionalni partnerzy mogliby wnieść w kontekście odstraszania Chin. Wniosek prezydenta Joe Bidena o 842 mld USD dla Departamentu Obrony na rok fiskalny 2024 zawiera 30 mld USD dla amerykańskich sił kosmicznych, co stanowi największy jak dotąd wniosek o finansowanie wojskowej gałęzi kosmicznej.

Czytaj też

Pentagon zdecydowanie zwiększył wnioskowane kwoty na Pacyficzną Inicjatywę Odstraszania. W propozycji budżetowej wnioskuje się o 9,1 mld USD. W dokumencie czytamy, że aby utrzymać przewagę militarną nad Chinami, wnosi się o duże inwestycje w zintegrowaną obronę przeciwlotniczą i przeciwrakietową, operacyjną efektywność energetyczną, a także w zapewnienie dominacji w powietrzu i na morzu oraz w amunicję, w tym hipersoniczną. Jak opisuje Defence24.pl, projekt zakłada też wzrost wydatków na badania i rozwój technologii (łącznie 145 mld USD., z czego 1,8 mld na sztuczną inteligencję). Pentagon zamierza też znacznie więcej wydać na kupno i produkcję precyzyjnych i strategicznych rakiet. Na ten cel ma zostać przeznaczonych 30,6 mld USD., czyli o 5,8 mld więcej niż obecnie.

Reklama
Fot. China Manned Space [cmse.gov.cn]

Dowództwo Indo-Pacyfiku podkreśla, że sieci komunikacji satelitarnej są kluczowe dla operacji INDOPACOM, biorąc pod uwagę ogromne odległości geograficzne, dlatego niezwykle istotne jest zapewnienie ochrony systemów komunikacyjnych, aby ich możliwości pozostały dostępne dla sił regionalnych podczas ewentualnego konfliktu. Dodano, że zapewnienie usługi pozycjonowania, nawigacji i pomiaru czasu za pośrednictwem jednostek satelitarnych GPS są równie ważne. INDOPACOM w swoim raporcie zaznacza, że działania Pekinu w przestrzeni kosmicznej, mają na celu wzmocnienie jego prób osłabienia wpływów USA w sferze militarnej, technologicznej, gospodarczej oraz dyplomatycznej. Zdaniem dowództwa chińskie urządzenia na orbicie są zaprojektowane w taki sposób, aby pomóc w zabijaniu marynarzy, lotników i żołnierzy USA oraz sojuszniczych.

Czytaj też

Jak komentuje Piotr Miedziński, redaktor serwisu Defence24.pl specjalizujący się w bezpieczeństwie na obszarze Indo-Pacyfiku,

Zwiększenie pieniędzy dla amerykańskich sił kosmicznych, należy postrzegać pozytywnie. USA poważnie traktują domenę kosmiczną, ponieważ przeciwnik w postaci Chin również traktuje, to poważnie i mocno inwestuje, by „podbić kosmos". Jeśli zaś chodzi o planowane zwiększenie kwoty na Pacyficzną Inicjatywę Odstraszania. To pokazuje, gdzie Stany Zjednoczone widzą największy problem, a którym są Chiny. USA od miesięcy w regionie Indo-Pacyfiku budują sieć sojuszy przyciągając do siebie nowe państwa, które zauważają agresywną politykę Chin na Morzu Południowochińskim. Dlatego widzimy w ostatnich miesiącach dużą liczbę ćwiczeń, czy już plany na przeprowadzenie kolejnych. Niech przykładem będzie przyciąganie Filipin na swoją stronę i większych dostęp amerykanów do baz wojskowych w tym kraju. Ma to pomóc USA w szybkiej pomocy Tajwanowi w razie zaatakowania przez CHRL, ale i zwiększenie obecności amerykańskiej w tym regionie przez inicjatywę odstraszania ze względu na coraz częstsze prowokacje Pekinu
Piotr Miedziński, Redaktor Defence24
fot. mil.ru

Dodaje on także, że

Warto zwrócić uwagę przy obserwacji tego regionu, to fakt, iż im bardziej Chiny prowokują i prowadzą agresywną politykę, tym bardziej USA decydują się na obecność w tym regionie. Nie tylko dlatego, że sojusznicy o to proszą, ale także z powodów czysto strategicznych. Chiny będą miały poważny problem, bo im bardziej chcą podkreślić swoją samodzielną rolę w regionie, tym bardziej USA zwiększają swoją obecność na Indo-Pacyfiku. Rywalizacja nie będzie się tylko odbywać w tym regionie, ale również w kosmosie, a do tego są potrzebne pieniądze, duże pieniądze i nowe technologie. Dlatego plan zwiększenia wydatków na ten region i dla amerykańskich sił kosmicznych nie powinien dziwić. Stanowi to pokaz poważnego traktowania problemu chińskiego, który narasta
Piotr Miedziński, Redaktor Defence24

Czytaj też

Państwo Środka poczyniło znaczące postępy w budowaniu swojej pozycji w kosmosie, wyprzedzając już pod tym względem Rosję. W przeciwieństwie do Federacji Rosyjskiej, Chińska Republika Ludowa dysponuje przede wszystkim większymi funduszami, a także potężniejszą gospodarką. Według raportu Defense Intelligence Agency (DIA) pod nazwą "Challenges to Security in Space" ("Wyzwania dla bezpieczeństwa w przestrzeni kosmicznej") zauważono, że w latach 2019-2021 Państwo Środka podwoiły liczbę swoich urządzeń umieszczonych na orbicie z około 250 do 499. Liczba ta jest już większa, gdyż Chiny konsekwentnie realizują kolejne misje, wynosząc w związku z tym nowe jednostki satelitarne. Ze wspomnianego raportu wynika także, że największy przyrost satelitów nastąpił w przypadku chińskich urządzeń teledetekcyjnych.

Wiadome jest, że Chiny i Rosja pod kątem posiadanych satelitów starają się rzucić wyzwanie Stanom Zjednoczonym w przestrzeni kosmicznej, która z roku na rok staje się coraz bardziej zatłoczona. Przewaga USA w tej dziedzinie jest zauważalna, ale z drugiej strony wydaje się topnieć. Jak widać, w obecnej sytuacji przestrzeń kosmiczna staje się elementem branym pod uwagę w ewentualnym konflikcie zbrojnym, gdyż odpowiednio wykorzystana tworzy przewagę nad drugą stroną. Należy się zatem spodziewać, że w najbliższych latach będzie jeszcze bardziej militaryzowana.

Czytaj też

Reklama

Komentarze

    Reklama