Reklama
  • Wiadomości

RKK Energia tonie w długach. Rosyjskiej firmie grozi upadek

Igor Malcew, prezes rosyjskiej firmy kosmicznej RKK Energia, publicznie ogłosił fatalną sytuację spółki. Wielomilionowe straty i brak motywacji do dalszej pracy może skutkować zamknięciem. RKK Energia to filar rosyjskiego programu załogowych lotów kosmicznych.

NASA, Rosja, Roskosmos, Sojuz, statek kosmiczny, ISS, Międzynarodowa Stacja Kosmiczna, kosmos, technologie
„Musimy zrobić wszystko, co możliwe, a wszystko, co niemożliwe, zrobi za nas Bóg!” - napisał prezes RKK Energia, Igor Malcew.
Autor. NASA

Informacja o kryzysie RKK Energia podał rosyjski portal Gazeta, powołujący się na komunikat Malcewa zamieszczony na wewnętrznej stronie internetowej RKK Energia. Tekst pojawił się z okazji 79. rocznicy powstania spółki i chociaż była to okazja do celebracji, użyte słowa i sformułowania nie napawają optymizmem. Igor Malcew poinformował o wielomilionowych stratach, opóźnieniach w projektach, niespełnionych obietnicach i wreszcie… nie wykluczył zamknięcia spółki.

„Dorobek stworzony przez Siergieja Pawłowicza (red.- Korolewa) i rozwinięty przez naszych głównych konstruktorów - Miszyna, Głuszkę, Siemionowa - został dziś zmarnowany.” - napisał Malcew. Przyczynami tak fatalnego stanu są rzekome odsetki od zaciągniętych kredytów, których RKK Energia nie jest już w stanie spłacać, brak motywacji pracowników i poczucie współodpowiedzialności. Wezwał do „zaprzestania okłamywania siebie” i przedstawienia sprawy jasno.

Reklama

Spółka nie jest wyjątkiem - w 2025 roku rosyjski sektor kosmiczny jest w fatalnym stanie z uwagi na prowadzoną wojnę w Ukrainie, odcięcie od międzynarodowych projektów i łańcucha dostaw oraz niedofinansowanie. Rosja przeprowadza start rakiety z satelitami lub statkami kosmicznymi kilka razy w roku, natomiast często są to jednostki zbudowane jeszcze przed wybuchem wojny. Truizmem jest twierdzenie, że terminy debiutu nowych rakiet, misji księżycowych lub budowy stacji kosmicznej są tylko liczbami podanymi przez rosyjską agencję kosmiczną Roskosmos.

Rosyjska Gazeta przywołuje słowa Malcewa, który zaapelował do zespołu o walkę o firmę, nazywając jednocześnie zadanie ratowania RKK Energia „cudem”. „Musimy zrobić wszystko, co możliwe, a wszystko, co niemożliwe, zrobi za nas Bóg!” - napisał prezes. Gazeta.ru w swoim artykule zamieściła screen opublikowanego komunikatu.

Na razie brak jest reakcji Roskosmosu. Warto również zauważyć, że tego typu komunikaty o bolączkach Rosji są niespotykane. Dotyczy to nie tylko sektora kosmicznego, ale również zbrojeniówki i wielu innych. Powoduje to zapalenie się czerwonej lampki, czy przekaz Malcewa jest rzeczywiście oryginalny, czy jednak jest to wewnętrzna ustawka.

Reklama

RKK Energia zostało założone w 1946 roku, a jego pierwszym prezesem został jeden z ojców rosyjskiego programu kosmicznego Siergiej Korolew. Chociaż nazwa przedsiębiorstwa była zmieniana na przestrzeni lat, szereg sukcesów kosmicznych ZSRR, a później Rosji, można przypisać właśnie RKK Energia. Doskonałym przykładem jest fakt, że to zespół Korolewa odpowiadał za budowę pierwszego sztucznego satelity, który trafił na orbitę okołoziemską - Sputnik 1.

Spółka od lat zajmuje się m.in. programem załogowych statków kosmicznych z serii Sojuz, które są jednym ze środków transportu kosmonautów i astronautów do Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Placówka ma zakończyć swoje działanie w 2030 roku, a Rosjanie planują budowę własnej stacji na niskiej orbicie okołoziemskiej.

Reklama
Reklama