Reklama

Obserwacja Ziemi

Widziane z orbity: Rosjanie uciekają przed mobilizacją

Przejście graniczne Stepancminda do którego próbują przedostać się Rosjanie
Autor. shankar s./Flickr/CC BY 2.0

Z Rosji ucieka wiele rodzin, w tym duża liczba młodych mężczyzn. Tysiące osób opuszcza kraj, gdyż nie chcą poddać się procesowi mobilizacji i walczyć z Ukrainą. Wzmożony ruch przygraniczny dostrzegany jest przez satelity obserwacji Ziemi należące do spółki Maxar.

Reklama

Spółka Maxar Technologies w mediach społecznościowych podzieliła się zobrazowaniami optycznymi. Wykonał je 25 września jeden z satelitów należących do przedsiębiorstwa. Zdjęcia przedstawiają przejście graniczne (punkt kontrolny) Wierchnij Łars-Stepancminda na granicy rosyjsko-gruzińskiej oraz setki pojazdów osobowych, ciężarowych i autobusów zmierzających w stronę gruzińskiej granicy celem jej przekroczenia.

Reklama

Czytaj też

Reklama

Jak wiemy, Wierchnij Łars to główne lądowe przejście graniczne między Rosją i Gruzją. Od kilku dni, wśród trwającej w Rosji mobilizacji na wojnę z Ukrainą, przejście jest oblężone. Reuters podaje, że 5 tysięcy aut stoi na trasie prowadzącej do przejścia granicznego, a kolejka rozciągnęła się na 25 kilometrów. Co ciekawe, rządowa agencja TASS informuje, że kolejka liczy tylko 3 tysiące pojazdów. Czas oczekiwania na przejście wynosi 48 godzin. Strona gruzińska od momentu rozpoczęcia pełnoskalowej inwazji odnotowała przejście blisko 40 tysięcy uchodźców z Rosji, którzy obawiając się o wcielenie do Sił Zbrojnych FR, woleli opuścić ojczyznę zabierając ze sobą rodzinę i majątek oraz najpotrzebniejsze przedmioty.

Długo nie trzeba było czekać na reakcję rosyjskich władz. We wtorek rosyjski oddział BBC News, powołując się na wypowiedzi przedstawicieli rosyjskiego MSW, podał, że nieopodal przejścia granicznego powstanie punkt mobilizacyjny. Nie sprecyzowano jednak kiedy nowy wojenkomat mógłby zacząć działać.

Strona gruzińska, jak podawały media niezależne, pozwoliła w poniedziałek na przekraczanie granicy piechotą lub jednośladem. Kolejki oczekujących na wyjazd z Rosji utworzyły się też na przejściach granicznych z Finlandią i Kazachstanem. Ceny biletów lotniczych osiągnęły rekordowe ceny dochodzące do kilku tysięcy dolarów za przelot jednej osoby.

Czytaj też

Częściowa mobilizacja w Federacji Rosyjskiej została ogłoszona 21 września przez prezydenta FR Władimira Putina. Kreml informował, że ma być powołanych do służby około 300 tys. rezerwistów, lecz już teraz pojawiają się informacje, że do walki przeciwko Ukrainie powoływani są mężczyźni, którzy nigdy nie powinni dostać wezwań. Wewnątrz kraju wybuchają brutalnie tłumione przez policję protesty. Portal Meduza szacuje, że mobilizacja może objąć nawet 1,2 mln mężczyzn. Przewiduje się, że ten rzut będzie gotowy do boju za miesiąc lub dwa, aczkolwiek pojawiają się doniesienia mówiące o niemal natychmiastowym wysyłaniu poborowych na front.

Źródło:PAP / Space24
Reklama

Komentarze (2)

  1. Tom54

    Nie ma to jak: ruskij mir.

  2. GB

    Są zdjęcia uciekających ukraińskich kobiet z dziećmi do Polski po 24 lutego. Można je porównać ze zdjęciami z przejść granicznych właśnie z Gruzji, Kazachstanu z września 2022. Porównanie jest porażające - uciekały przed wojną głównie Ukrainki, Ukraińcy zostali na Ukrainie lub wracali z Europu do Ukrainy.. A tu Rosjanie uciekają z własnego kraju. Dotąd wszak popierali politykę Putina, ale na w wojnie nie chcą uczestniczyć. Masakra.

Reklama