Reklama

Obserwacja Ziemi

Widziane z orbity: nowe obiekty na dachu Zaporoskiej Elektrowni Jądrowej

Autor. Twitter / @dw_ukrainian

W ostatnich dniach satelity firmy Planet Labs wykonały zobrazowania Zaporoskiej Elektrowni Jądrowej. Na zdjęciach satelitarnych można zauważyć nowe obiekty, które zostały umieszczone na dachu placówki. Zdaniem strony ukraińskiej mogą być one ładunkami wybuchowymi, które zostaną zdalnie zdetonowane w momencie, gdy placówka znajdzie się w rękach ukraińskiego wojska. Z najnowszych informacji wynika także, że inspektorzy Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej (MAEA) uzyskali dostęp do kilku miejsc na terenie okupowanej przez Rosję elektrowni, ale nie do dachów.

Reklama

Z najnowszych zdjęć satelitarnych, które zostały wykonane za pomocą satelitów do obserwacji Ziemi firmy Planet Labs wynika, że na dachach Zaporowskiej Elektrowni Jądrowej Rosjanie rozmieścili nowe niezidentyfikowane obiekty. Zdaniem strony ukraińskiej mogą być to miny lub inne ładunki wybuchowe, które zostaną zdetonowane, gdy placówka znajdzie się w rękach ukraińskiego wojska. Na początku obecnego tygodnia prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski alarmował, że Rosjanie mogą doprowadzić do niebezpiecznego incydentu na terenie elektrowni, by zamrozić działania wojenne. Według Zełenskiego jednym ze scenariuszy rozpatrywanych przez wroga jest dokonanie zdalnej detonacji w siłowni w momencie, gdy znajdzie się już ona w rękach ukraińskich.

Reklama
Reklama

Eksperci Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej (MAEA) na razie nie znaleźli ładunków wybuchowych w Zaporoskiej Elektrowni Jądrowej, jednak agencja przekazała w wydanym w środę komunikacie, że aby ustalić na pewno, że ładunki takie nie zostały podłożone, musi mieć lepszy dostęp do siłowni. W nowym komunikacie poinformowano, że inspektorzy uzyskali dostęp do kilku miejsc na terenie okupowanej przez Rosję elektrowni, ale nie do dachów. Czynimy postępy w uzyskiwaniu dostępu do elektrowni. Obejrzeliśmy m.in. zbiorniki z wodą używaną do chłodzenia reaktorów - dodał Grossi, który przebywa z wizytą w Japonii.

Czytaj też

Szef wywiadu wojskowego Ukrainy generał Kyryło Budanow oznajmił w ubiegłym tygodniu, że okupanci zaminowali teren wokół elektrowni i niektóre jej elementy, zaś prezydent Zełenski informował, że Rosja prawdopodobnie przygotowuje się do przeprowadzenia tam ataku terrorystycznego, co może doprowadzić do uwolnienia promieniowania. Amerykański Instytut Studiów nad Wojną uznał taki scenariusz za "mało prawdopodobny, ale nie niemożliwy".

Zaporoska Elektrownia Jądrowa
Zaporoska Elektrownia Jądrowa
Autor. Wikimedia

Zaporoska Elektrownia Jądrowa, największa siłownia jądrowa w Europie, jest okupowana przez wojska rosyjskie od początku marca 2022 roku. Na jej terenie stacjonują żołnierze agresora, są tam też obecni pracownicy koncernu Rosatom. W ostatnich miesiącach wojska najeźdźcy wielokrotnie ostrzeliwały teren elektrowni, stwarzając w ten sposób - w ocenie władz w Kijowie - zagrożenie radiacyjne o trudnych do przewidzenia konsekwencjach. Pracownicy obiektu, w tym przedstawiciele kierownictwa elektrowni, byli poddawani presji psychicznej i zmuszani do przyjmowania rosyjskich paszportów, a także zawierania umów z Rosatomem pod groźbą utraty zatrudnienia lub nawet mobilizacji do armii wroga.

Czytaj też

Od samego początku niezwykle istotną rolę w tej wojnie odgrywa wywiad satelitarny, który dostarcza cennych danych w postaci zobrazowań oraz ułatwia komunikacje czy też nawigację. Dla przykładu, zdjęcia wykonywane przez satelity od firmy Maxar Technologies dostarczają danych m.in. z zakresu ruchów wojsk przeciwnika, czy też skalę zniszczeń w danym miejscu. Jeszcze przed rozpoczęciem wojny można było zaobserwować, dzięki zdjęciom wykonanym przez Maxar, koncentracje rosyjskich wojsk przy granicy z Ukrainą, co także pozwoliło na lepsze przygotowanie się do zaistniałej sytuacji.

Źródło:PAP / Space24
Reklama

Komentarze

    Reklama