Technologie wojskowe
Obywatel Chin nielegalne filmował dronem bazę sił kosmicznych
Obywatelowi Chin postawiono zarzut nielegalnego filmowania dronem bazy Sił Kosmicznych USA Vandenberg w Kalifornii, z której startują misje kosmiczne, w tym rakiety firmy SpaceX - poinformował dziennik „Los Angeles Times”. Mężczyźnie grozi do czterech lat więzienia.
Yinpiao Zhou, obywatel Chin starający się o amerykańską wizę imigracyjną, kierował dronem z parku położonego przy bazie i filmował instalacje przez około godzinę. Wcześniej przeprogramował software bezzałogowaca tak, by wleciał on w przestrzeń powietrzną objęta restrykcjami. Towarzyszyła mu inna osoba, która niedawno przyleciała do USA z Chin.
Po przeszukaniu telefonu komórkowego podejrzanego okazało się, że Zhou wyszukiwał wcześniej informacje dotyczące ograniczeń w filmowaniu bazy i dyskutował o możliwości zhakowania drona, by umożliwić rejestrowanie obrazu bazy.
Zhou został aresztowany w poniedziałek San Francisco, gdy wsiadał do lecącego do Chin samolotu. Rzeczniczka chińskiego MSZ Mao Ning zapytana na czwartkowej konferencji prasowej o zatrzymanego, oświadczyła, że nie wiadomo jej o tej sytuacji.
W październiku Zhou wysłał za pomocą komunikatora zdjęcia scenerii i gór wykonane w Kalifornii z drona na wysokości sięgającej niemal 2,5 tys. metrów. „Zhakowałem mojego drona. Nie powinien latać tak wysoko” - pochwalił się Zhou. Zgodnie z prawem dron osiągający tak znaczną wysokość powinien zostać zgłoszony odpowiednim amerykańskim instytucjom.
Podczas przesłuchania Zhou przyznał, że fotografowanie obiektów SpaceX w bazie wojskowej „prawdopodobnie nie było dobrym pomysłem”