Systemy Nośne
Elon Musk: Starship zintegrowany i gotowy do debiutu
SpaceX przygotowuje do debiutu swój najważniejszy system nośny Starship. Ostatnie informacje wskazują na to, że możemy być świadkami jego pierwszego lotu orbitalnego już w najbliższym czasie. Mimo braku zatwierdzenia licencji przez Federalną Administrację Lotniczą (FAA), firma Elona Muska zintegrowała górny stopień (Ship 24) z pierwszym stopniem rakiety (Booster 7) na stanowisku startowym w Starbase. Obecnie wszystko wskazuje na to, że SpaceX spróbuje przeprowadzić start systemu w drugiej połowie kwietnia.
Wielkimi krokami zbliża się debiut rakiety Starship firmy SpaceX. Wygląda na to, że jesteśmy bliżej tego wydarzenia niż dotychczas, gdyż ów system nośny jest obecnie w pełni zintegrowany na stanowisku startowym w Starbase i oczekuje na ostatnią próbę generalną w postaci testu Wet Dress Rehearsal (WDR), który powinien zostać przeprowadzony już w przyszłym tygodniu, natomiast sam start według obecnych planów na zostać wykonany tydzień później. Nie można także zapominać o zatwierdzeniu licencji na lot przez Federalną Administrację Lotniczą (FAA), którego w dalszym ciągu nie udzielono.
Starship is stacked & ready to launch next week, pending regulatory approval https://t.co/fLHTjwOMOT
— Elon Musk (@elonmusk) April 6, 2023
Różne źródła podawały, że data debiutu Starshipa została wyznaczona na 10-12 kwietnia br., natomiast nie będzie to możliwe w tak krótkim czasie, gdyż SpaceX planuje przeprowadzić w tym terminie wspomniany test WDR oraz musi uzyskać oficjalną zgodę od FAA, dlatego nie ma wyznaczonej konkretnej daty i trzeba obserwować postępy w przygotowaniach, które powinny doprowadzić do pierwszego lotu orbitalnego rakiety Starship w drugiej połowie kwietnia br. Przypomnijmy, że test Wet Dress Rehearsal (WDR) ma na celu sprawdzenie wytrzymałości rakiety w momencie całkowitego napełnienia zbiorników paliwa, przy jednoczesnym odliczaniu do startu. Ostatnia próba wykonana jeszcze na początku obecnego roku została oceniona pozytywnie.
Czytaj też
Przypomnijmy, że opisywana rakieta to innowacyjne rozwiązanie, które ma być zdolne do transportowania ludzi oraz ładunków nie tylko na Księżyc, ale także Marsa. System nośny Starship składa się z dwóch elementów: pokaźnego segmentu pierwszego stopnia kojarzonego z nazwą Super Heavy oraz statku kosmicznego górnego stopnia nazywanego Starship/Ship. Oba segmenty systemu zostały zaprojektowane tak, aby w pełni nadawały się do szybkiego ponownego użycia, co ma być przełomem pod względem potencjału zwielokrotnienia lotów i zminimalizowania kosztów pojedynczej misji. Poniższe wideo pokazuje w jaki sposób przebiegała integracja stopni Starshipa przy użyciu Mechazilli (czyli wieży wyposażonej w mechaniczne ramiona), która została przeprowadzona w ostatnich dniach.
Timelapse of this mornings full-stack lift of Ship 24!
— Zack Golden (@CSI_Starbase) April 5, 2023
🎥: @LabPadre pic.twitter.com/oyfStgvNCr
W międzyczasie, oprócz próby WDR, firma Elona Muska wykonała także test statyczny 31 z planowanych 33 silników Raptor. Podkreślono wtedy, że rekordowa ilość odpowiednio działających jednostek napędowych spokojnie pozwoliłaby w osiągnięciu orbity przez system nośny. Test pokazał przy tym potężną moc takiej ilości silników Raptor i zrobił spore wrażenie na wszystkich pasjonatach technologii kosmicznych, bijąc przy tym rekord największej ilości jednostek napędowych, jakie kiedykolwiek zapłonęły w jednej rakiecie, przewyższając 30-silnikową radziecką rakietę N1, która zaliczyła cztery nieudane próby lotu w latach 1969-1972.
Czytaj też
SpaceX zakłada, że rakieta rozpocznie swój lot z platformy startowej Starbase znajdującej się w Teksasie. Super Heavy prawdopodobnie wyląduje w Zatoce Meksykańskiej u wybrzeży Teksasu, natomiast Starship będzie kontynuował swój lot, aż do osiągnięcia docelowej orbity. Po wykonaniu tego etapu górny stopień systemu rozpocznie fazę powrotną, którą zakończy lądowaniem na wodach Oceanu Spokojnego, u wybrzeży hawajskiej wyspy Kauai. Na podstawie zebranych informacji podczas lotu testowego oraz ewentualnych badań pozostałości po drugim stopniu, SpaceX skonstruuje lepsze prototypy pojazdu, z udoskonalonymi elementami i powłokami ochronnymi.
Właściciel firmy SpaceX przekonuje, że dzięki tak zaawansowanej i pojemnej rakiecie (o udźwigu rzędu 100-150 ton na niską orbitę okołoziemską, skąd po orbitalnym tankowaniu - głównie utleniacza - system ma być zdolny lecieć dalej), ludzkość ma realną szansę skolonizować zarówno Księżyc, jak i Marsa. Najprawdopodobniej lunarny wariant Starshipa będzie wykorzystany podczas powrotu człowieka na powierzchnię Srebrnego Globu w misji Artemis 3.
Czytaj też
W najbliższych dniach powinniśmy poznać dalsze szczegóły, a start w drugiej połowie kwietnia jest realną możliwością. Przygotowywany do tego pojazd nie będzie oczywiście jedynym egzemplarzem, gdyż obecnie w Starbase montuje się kolejne, które spróbują osiągnąć orbitę w przypadku niepowodzenia przy pierwszej próbie. Będzie to zdecydowanie najważniejsze wydarzenie w świecie kosmonautyki w obecnym roku kalendarzowym.