Reklama

Systemy Nośne

USA: wojsko z nadzieją na udany debiut Starshipa

Autor. SpaceX\Flickr

SpaceX przygotowuje swój najważniejszy system nośny do długo wyczekiwanego debiutu orbitalnego. Mimo braku oficjalnej daty, Elon Musk zapewnia, że Starship ma odbyć swój pierwszy lot w przestrzeń kosmiczną już w nadchodzącym miesiącu. Należy podkreślić, że pojawia się coraz więcej głosów wśród wojskowych przedstawicieli, którzy oczekują, że rakieta w duży stopniu wspomoże działalność amerykańskiego wojska, dla którego domena kosmiczna jest niezwykle istotnym elementem prowadzenia swoich działań.

Reklama

Wielkimi krokami zbliżamy się do debiutu rakietowego kolosa o nazwie Starship, czyli najważniejszej rakiety dla SpaceX. Jak oznajmił podczas jednej z konferencji Elon Musk, ma ona uczynić ludzkość gatunkiem multiplanetarnym. Właściciel firmy SpaceX przekonuje, że dzięki tak zaawansowanej i pojemnej rakiecie (o udźwigu rzędu 100-150 ton na niską orbitę okołoziemską, skąd po orbitalnym tankowaniu - głównie utleniacza - system ma być zdolny lecieć dalej), ludzkość ma realną szansę skolonizować zarówno Księżyc, jak i Marsa. Najprawdopodobniej lunarny wariant Starshipa będzie wykorzystany podczas powrotu człowieka na powierzchnię Srebrnego Globu w misji Artemis 3. Oprócz tego, pojawia się coraz więcej głosów, że miałby on także militarne zastosowania, dlatego władze USA bacznie obserwują rozwój projektu.

Reklama

Przedstawiciele wojska USA od pewnego czasu podkreślają, że poprzez doświadczenie SpaceX zdobyte przez swoje lata działalności, Starship mógłby zostać wykorzystany do dostarczania militarnych ładunków w przestrzeń kosmiczną i innych misji, wspierając przy tym amerykańskie wojsko zapewniając infrastrukturę na orbicie dla logistyki czy też tankowania. Rozważa się także jego wykorzystanie do suborbitalnego transportowania ładunków pomiędzy dwoma punktami na Ziemi, czyli tzw. "przerzutu cargo" (projekt Rocket Cargo). Program zakłada pozyskanie zdolności transportu ładunków o masie do 100 ton za pomocą komercyjnej rakiety wielokrotnego użytku - jego przerzut ma być możliwy pomiędzy dwoma dowolnie oddalonymi punktami na ziemskim globie w czasie nie dłuższym niż godzina.

Czytaj też

Możliwości takiego zastosowania systemu Starship sygnalizował podczas swoich prezentacji sam Elon Musk. W przypadku programu księżycowego Artemis, SpaceX planuje wykorzystać Starshipa na niskiej orbicie okołoziemskiej m.in. jako magazyn paliwa dla innych pojazdów, które będą podróżować do i z powierzchni Księżyca. Ta infrastruktura mogłaby być wykorzystywana również przez podmioty wojskowe, co ułatwiłoby realizację operacji w domenie kosmicznej oraz ogólnego zwiększenia poziomu bezpieczeństwa narodowego. Takie operacje to przede wszystkim zdolność do manewrowania satelitami i przenoszenia ładunków na różne orbity. Dziś nie jest to możliwe, ponieważ jednostki satelitarne nie przewożą wystarczającej ilości paliwa i nie zostały zbudowane tak, by można było je uzupełniać.

Reklama
Ilustracja: SpaceX [spacex.com]

SpaceX pracuje nad projektem swojej największej rakiety już od kilku lat. System nośny Starship składa się z dwóch składników: pokaźnego segmentu pierwszego stopnia kojarzonego z nazwą Super Heavy oraz statku kosmicznego górnego stopnia zwanego obecnie po prostu Ship. Oba segmenty systemu Starship zostały zaprojektowane tak, aby w pełni i szybko nadawały się do ponownego użycia, co ma być przełomem pod względem potencjału zwielokrotnienia lotów i zminimalizowania kosztów pojedynczej misji. Starship będzie przy tym największą rakietą kosmiczną, jaką dotąd skonstruowano i wyniesiono

Czytaj też

Według informacji podanych przez Elona Muska, właściciela firmy SpaceX, na swoim profilu na Twitterze, Starship może mieć swój pierwszy w historii lot orbitalny już marcu br. Amerykańskie przedsiębiorstwo szykuje się do tego historycznego momentu od wielu miesięcy, a w ostatnich tygodniach udało się z powodzeniem przeprowadzić test statyczny silników Raptor w dolnym stopniu rakiety.

Testy statyczne silników są rutynową kontrolą biorącego udział w starcie systemu. Test odbywa się w formie odpalenia silników na krótki czas, podczas gdy pojazd kosmiczny pozostaje zakotwiczony na Ziemi. Według planów, miało zostać sprawdzone działanie 33 jednostek napędowych, z których aż 31 uruchomiło się w prawidłowy sposób, co oznaczało tym samym prawie idealny przebieg testu. Był to także rekord pod względem największej ilości jednostek napędowych, jakie kiedykolwiek zapłonęły w jednej rakiecie.

Czytaj też

Amerykańskiej agencji kosmicznej w dużym stopniu zależy o pomyślności pierwszego lotu orbitalnego rakiety od SpaceX. Wynika to głównie z przyznanego firmie Muska kontraktowi na budowę w programie Human Landing System jednego z dwóch księżycowych lądowników. NASA będzie z wielką uwagą przyglądała się najbliższym operacjom z wykorzystaniem nowego pojazdu. Pierwszą misją będzie właśnie wspomniany powyżej debiut. W ramach drugiego lotu sprawdzone ma być orbitalne tankowanie. Ponadto wiemy też, że czwarty kompletny egzemplarz wykona próbne lądowanie na Księżycu w ostatnich tygodniach 2024 roku.

Reklama

Komentarze

    Reklama