Reklama
  • Wiadomości
  • Wywiady

Polski kosmos na rozdrożu. Stawką jest rozwój sektora [WYWIAD]

Polska stoi na rozdrożu. Już w listopadzie zapadnie decyzja o wysokości alokowanej składki członkowskiej do Europejskiej Agencji Kosmicznej. W rozmowie z dr Karolem Sobczakiem, szefem polskiej delegacji do ESA i dyrektorem Departamentu Przemysłu Obronnego w MRiT, rozmawiamy na temat szans i priorytetów na nadchodzącą Radę Ministerialną.

ESA, Europejska Agencja Kosmiczna, Europa, Polska, kosmos, technologie
"Państwo, realizując swoją politykę, inwestuje w budowanie nowoczesnych kompetencji oraz infrastrukturę, które mają być fundamentem przyszłego rozwoju." - twierdzi dr Karol Sobczak, szef polskiej delegacji do Europejskiej Agencji Kosmicznej.
Autor. ESA

Wojciech Kaczanowski, redaktor Space24.pl: Czy rozwój sektora nowych technologii, w tym sektora kosmicznego i obronnego, ma dziś w Polsce twarz polityki? Czy zmiany w administracji stanowią zagrożenie dla kontynuacji niektórych projektów, czy raczej dają nowe światło i szansę na pozytywne zmiany?

Dr Karol Sobczak: Rozwój sektora nowych technologii, zwłaszcza branży kosmicznej i obronnej, jest dziś w Polsce ściśle powiązany z polityką państwa. Wynika to z faktu, że technologie te mają strategiczne znaczenie dla bezpieczeństwa narodowego, rozwoju gospodarczego oraz budowania pozycji Polski na arenie międzynarodowej. Państwo, realizując swoją politykę, inwestuje w budowanie nowoczesnych kompetencji oraz infrastrukturę, które mają być fundamentem przyszłego rozwoju.

Nowoczesne technologie, zwłaszcza o znaczeniu strategicznym, takie jak technologie kosmiczne, obronne, energetyczne czy cyfrowe, mają wyraźny wymiar polityczny. Coraz częściej są wykorzystywane jako narzędzie realizacji polityki państwowej w obszarach takich jak bezpieczeństwo, dyplomacja, suwerenność technologiczna, konkurencyjność gospodarki czy pozycja Polski w strukturach międzynarodowych.

Reklama

Nowe technologie nie są już traktowane wyłącznie jako domena przemysłu czy nauki. Obecnie stają się częścią infrastruktury strategicznej, porównywalnej z systemami obronnymi, energetycznymi czy komunikacyjnymi. Dlatego polityka, zarówno na poziomie krajowym, jak i międzynarodowym, kształtuje ramy rozwoju tych sektorów.

Dotyczy to m.in. ustalania priorytetów inwestycyjnych, definiowania narodowych programów (np. w sektorze kosmicznym), decyzji o składkach i uczestnictwie w programach ESA, EUSPA, NATO, koordynowania współpracy międzynarodowej (UE, USA, Francja, Niemcy, Korea Południowa), ochrony własności intelektualnej i bezpieczeństwa technologicznego czy budowania niezależności energetycznej i suwerenności informacyjnej.

Każda zmiana polityczna wiąże się z pewnym elementem niepewności, szczególnie w obszarach wymagających długofalowego planowania, jak programy kosmiczne, inwestycje infrastrukturalne czy projekty badawczo-rozwojowe.

Pomimo tego, uważam, że zmiany na kluczowych stanowiskach w administracji zajmujących się kształtowaniem rozwoju istotnych obszarów bezpieczeństwa państwa powinny być obecne, wnoszą powiew świeżości i nową energię, są elementem ewolucji i zrównoważonego rozwoju, więc nie powinny być niczym dziwnym. W żaden sposób nie traktowałbym ich jako zagrożenie, wręcz przeciwnie, jako część naturalnej adaptacji do zmieniającego się środowiska i zagrożeń.

Jak ocenia Pan kondycję polskiego sektora kosmicznego? Czy misja astronauty dr Sławosza Uznańskiego-Wiśniewskiego w Pana ocenie rzeczywiście wpłynie na wzrost zainteresowania i poparcia społeczeństwa dla dalszych inwestycji?

Polski sektor kosmiczny znajduje się obecnie na bardzo interesującym etapie rozwoju. Z jednej strony mamy coraz większą liczbę podmiotów, firm prywatnych, instytutów badawczych i uczelni, które angażują się w rozwój technologii kosmicznych, satelitarnych i powiązanych obszarów. Z drugiej, rośnie udział Polski w europejskich programach kosmicznych, czego symbolem jest systematyczny wzrost składek do ESA, co bezpośrednio przekłada się na większą liczbę kontraktów i projektów realizowanych przez polskie firmy.

Misja IGNIS, w której wziął udział dr Sławosz Uznański-Wiśniewski jako pierwszy od 45 lat Polak w przestrzeni kosmicznej, była bezprecedensowym wydarzeniem o ogromnym znaczeniu, zarówno w wymiarze symbolicznym, jak i praktycznym. Misja miała bardzo silny komponent naukowo-technologiczny, w którym istotną rolę odegrały polskie instytuty badawcze i firmy.

Reklama

Podczas kilkunastodniowego pobytu na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS) dr Uznański-Wiśniewski zrealizował szereg eksperymentów z udziałem zespołów z Polski. Wśród nich można wymienić: eksperymenty z zakresu biologii i medycyny kosmicznej, testowanie materiałów odpornych na promieniowanie kosmiczne oraz systemy monitorowania parametrów zdrowotnych astronauty w czasie rzeczywistym.

Wszystkie te eksperymenty zostały zrealizowane z powodzeniem, a uzyskane dane są obecnie analizowane przez zespoły badawcze. Już teraz można mówić o istotnym wkładzie polskiej nauki w rozwój badań kosmicznych na poziomie międzynarodowym.

Efekt społeczny misji IGNIS także nie pozostaje bez znaczenia. Misja wzbudziła ogromne zainteresowanie wśród opinii publicznej, mediów, a także środowisk edukacyjnych. Odnotowano wzrost liczby zapytań o studia związane z inżynierią kosmiczną i astrofizyką, a także rosnącą liczbę uczniów i studentów biorących udział w programach edukacyjnych ESA i Polskiej Agencji Kosmicznej (POLSA). To realne przełożenie na budowę przyszłych kadr sektora kosmicznego w Polsce.

Czy dr Uznański-Wiśniewski weźmie udział w kolejnej misji?

Co do kolejnych misji, udział dr Uznańskiego-Wiśniewskiego nie jest obecnie oficjalnie potwierdzony. Decyzje dotyczące załóg kosmicznych podejmowane są przez ESA i jej partnerów na podstawie wielu kryteriów. Niemniej jednak, Polska aktywnie prowadzi rozmowy międzyresortowe i konsultacje z ESA, które uwzględniają możliwość dalszego angażowania naszego astronauty w kolejne przedsięwzięcia.

Jakie są polskie priorytety na tegoroczną Radę Ministerialną ESA? Jakiej wysokości składki oczekujemy i jakie obszary chcielibyśmy wzmocnić w ramach programów ESA?

Ministerstwo Rozwoju i Technologii (MRiT) oraz Polska Agencja Kosmiczna (POLSA) prowadzą obecnie konsultacje ze środowiskiem sektora kosmicznego oraz analizy mające na celu opracowanie rekomendacji dla Ministra w sprawie polskiego zaangażowania w programy ESA na najbliższej Radzie Ministerialnej ESA (CM25). Ostateczne decyzje dotyczące wysokości subskrypcji i priorytetów programowych nie zostały jeszcze podjęte.

Reklama

Intencją Polski jest utrzymanie zaangażowania na poziomie umożliwiającym kontynuację uczestnictwa w kluczowych programach ESA, przy jednoczesnym wsparciu rozwoju krajowego sektora kosmicznego. Wśród obszarów, które mogą być uznane za potencjalnie istotne, znajdują się m.in.:

  • Obserwacja Ziemi (EO) - rozwój zdolności monitorowania środowiska, klimatu i zasobów naturalnych;
  • Bezpieczna łączność satelitarna (Secure SATCOM) - technologie komunikacji odporne na zakłócenia;
  • Nawigacja satelitarna (GNSS) - systemy zwiększające odporność na zakłócenia i zagłuszanie sygnału;
  • Transport kosmiczny i logistyka orbitalna - rozwiązania wspierające dostęp do przestrzeni kosmicznej oraz zarządzanie infrastrukturą na orbicie.

Jednocześnie rozważane jest kontynuowanie zaangażowania w programy wspierające rozwój technologiczny i kompetencyjny, takie jak PRODEX, GSTP, BIC czy ScaleUp, a także programy stażowe i edukacyjne (np. NTP), które przyczyniają się do budowy krajowego potencjału kadrowego.

Zakres i poziom finansowego zaangażowania Polski w poszczególne programy ESA zostaną określone po zakończeniu prowadzonych analiz i konsultacji.

Na jakim etapie są rozmowy dotyczące budowy ośrodka ESA w Polsce? Jakie funkcje mógłby pełnić taki ośrodek?

Rozmowy dotyczące utworzenia ośrodka ESA w Polsce są na etapie zaawansowanych analiz i negocjacji. Polska, będąc już ósmym co do wielkości uczestnikiem programów ESA oraz jako największa gospodarka Europy Środkowo-Wschodniej i kraj o strategicznym położeniu na wschodniej flance NATO i Unii Europejskiej, ma realne podstawy, by starać się o lokalizację jednej z placówek agencji. Ośrodek ESA mógłby pełnić funkcje technologiczne, badawcze oraz edukacyjne, koncentrując się na wybranych obszarach takich jak obserwacja Ziemi, komunikacja satelitarna czy technologie kwantowe (QKD).

Posiadanie własnego ośrodka ESA w Polsce oznaczałoby duży impuls dla lokalnego przemysłu i nauki. Po pierwsze, pozwoliłoby to na szybszy transfer technologii, zwiększenie udziału polskich ekspertów w projektach ESA i wzmocnienie kadry specjalistów. Po drugie, wpłynęłoby to pozytywnie na współpracę międzynarodową oraz promowałoby Polskę jako ważnego partnera w europejskiej i globalnej przestrzeni kosmicznej.

Reklama

Obecnie trwają analizy i rozmowy dotyczące utworzenia w Polsce struktury ESA. Ośrodek mógłby koncentrować się na wsparciu bezpieczeństwa NATO i UE, rozwoju technologii dual-use, analizie danych satelitarnych oraz zacieśnianiu współpracy międzynarodowej. Ośrodek ten mógłby dostarczać technologie i usługi satelitarne wspierające obronność, rozwijać zaawansowane technologie dual-use, przetwarzać dane obserwacji Ziemi oraz integrować działania ESA z instytucjami europejskimi i krajowymi.

Polska posiada dobrze rozwinięty sektor naukowo-przemysłowy, liczne ośrodki badawcze i uczelnie techniczne oraz instytucje współpracujące z międzynarodowymi organizacjami bezpieczeństwa (m.in. FRONTEX, struktury NATO, EUSPA). Te zasoby, wraz z wsparciem politycznym i dostępnymi funduszami unijnymi, tworzą solidne podstawy do powstania takiego ośrodka.

Realizacja projektu może przyczynić się do wzmocnienia polskiej obecności w ESA, rozwoju kompetencji specjalistów oraz zwiększenia udziału krajowego przemysłu w programach kosmicznych i obronnych. Ośrodek mógłby także stać się regionalnym centrum współpracy, wzmacniając rolę Polski jako lidera w Europie Środkowo-Wschodniej.

Podsumowując, utworzenie ośrodka ESA w Polsce ma potencjał, by znacząco wesprzeć europejską architekturę bezpieczeństwa kosmicznego, integrując technologie i zasoby na poziomie regionalnym i europejskim. Decyzje dotyczące lokalizacji i zakresu funkcji ośrodka będą zależały od dalszych konsultacji i analiz.

Redakcja Space24.pl otrzymała informację, że rozważana jest inwestycja firmy Axiom Space w Polsce, w ramach realizowanego projektu Zielonego Okręgu Przemysłowego Kaszubia. Czy spotkał Pan się z innymi pomysłami na inwestycję zagranicznego przemysłu z sektora kosmicznego w Polsce?

Informacje o planowanej inwestycji firmy Axiom Space w ramach Zielonego Okręgu Przemysłowego „Kaszubia” wskazują na rosnące zainteresowanie Polską ze strony globalnych firm sektora kosmicznego. Axiom Space jest jednym z wiodących graczy w dziedzinie komercyjnych lotów kosmicznych i infrastruktury orbitalnej, dlatego ich ewentualna inwestycja jest istotnym sygnałem dla całego rynku.

W sierpniu 2025 roku odbyły się ważne spotkania Prezesa Axiom Space oraz X-energy, Pana Ghaffariana w Ministerstwie Obrony Narodowej oraz Ministerstwie Spraw Zagranicznych. Podczas tego drugiego miałem okazję w nim uczestniczyć. Spotkania mogę określić jako przełomowe pod względem możliwej współpracy i zaangażowania polskich firm, instytucji naukowych oraz sektora obronnego w rozwój nowoczesnych technologii kosmicznych i jądrowych.

Dziękuję za rozmowę!

Reklama
Reklama
Reklama