Reklama

KOSMONAUTYKA

Rosyjska ekipa filmowa cała i zdrowa na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej

Skład misji MS-19 - od lewej: aktorka Julia Peresild, kosmonauta Anton Szkaplerow i reżyser Klim Szypienko. Fot. Roskosmos [roscosmos.ru]
Skład misji MS-19 - od lewej: aktorka Julia Peresild, kosmonauta Anton Szkaplerow i reżyser Klim Szypienko. Fot. Roskosmos [roscosmos.ru]

Załogowy statek kosmiczny Sojuz misji MS-19 z powodzeniem przewiózł na Międzynarodową Stację Kosmiczną załogę w dotąd nieobserwowanym składzie. Znaleźli się w niej, obok profesjonalnego kosmonauty Antona Szkaplerowa, także aktorka Julia Peresild i reżyser filmów fabularnych Klim Szypienko. Dwuosobowa ekipa filmowa jest pierwszą w historii, która będzie realizować w kosmosie ujęcia z aktorami bezpośrednio na potrzeby fabularnej produkcji.

Szczególna na swój sposób misja rosyjskiego statku Sojuz MS-19 rozpoczęła się we wtorek 5 października br., startem rakiety kosmicznej Sojuz 2.1a o godz. 10.55 czasu polskiego z kosmodromu Bajkonur w Kazachstanie. W kapsule załogowej znalazła się wspomniana trzyosobowa obsada - z dwójką filmowców na pokładzie. Do celu dotarli oni tego samego dnia o godz. 14.26, pomyślnie cumując do Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS).

Peresild i Szypienko spędzą na ISS 12 dni. W tym czasie zrealizują część kluczowych scen, które finalnie mają znaleźć się w filmie "Wyzwanie" (Вызов). Produkcja ma być pierwszym w historii filmem fabularnym, do którego zdjęcia zostaną wykonane na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS). Będzie opowiadać historię lekarki, która udaje się na orbitę, by ratować życie kosmonauty rażonego przelatującym kosmicznym odłamkiem. Rozpoczęcie zdjęć do filmu przewidziano na czas wkrótce po przybyciu na stację. Podczas transmisji z lotu i dokowania poinformowano, że Peresild i Szypienko odwiedzą w trakcie swojego pobytu także amerykański moduł z panoramicznym widokiem oraz – w razie potrzeby – amerykański segment ISS.

Jak informowały rosyjskie media, wysłanie w kosmos filmowców i praca nad filmem fabularnym, to część szerszego projektu, w ramach którego powstanie także szereg materiałów dokumentalnych, poświęconych kosmonautyce. W produkcję filmu zaangażowane są studio Yellow, Black and White, państwowe przedsiębiorstwo Roskosmos i Program Pierwszy telewizji państwowej, a jednym z zaangażowanych producentów jest szef Roskosmosu - Dmitrij Rogozin.

Aktorzy i reżyserzy – oprócz Peresild i Szypienki, także para rezerwowa – przez cztery miesiące odbywali intensywne przygotowania do lotu w kosmos, zarówno fizyczne, jak i merytoryczne. Ich przebieg był szeroko relacjonowany przez rosyjskie media - filmowcy odbyli m.in. serię treningów i różnego rodzaju testów w podmoskiewskim Gwiezdnym Miasteczku.

Warto przypomnieć tutaj, że rosyjska produkcja to nie jedyne takie przedsięwzięcie, które ma dojść do skutku w najbliższym czasie. Podobne plany w kwestii zrealizowania własnej superprodukcji, która częściowo byłaby nagrana w kosmosie, mają również Amerykanie. W głównej roli ma wystąpić Tom Cruise, a pomóc w tym miałyby zdolności przewozu załogowego oferowane przez spółkę SpaceX Elona Muska.

W maju 2020 r. podano, że Cruise uczestniczy w projekcie wraz z reżyserem Dougiem Limanem (znanym z takich produkcji, jak "Na skraju jutra"), Elonem Muskiem i NASA. W zeszłym miesiącu poinformowano natomiast, że uczestnicy pierwszego turystycznego lotu załogowego SpaceX (misja Inspiration4) wzięli udział w rozmowie z Cruise’em, znajdując się na wysokości ponad 585 km nad Ziemią.

Liman powiedział agencji AP, że z tego rodzaju „mission impossible” zwrócił się do niego producent P.J. van Sandwijk, który zapytał po prostu, czy nie chciałby nakręcić filmu w kosmosie. Szczegółów generalnie nie ujawniono, ale Liman mówił w styczniu, że prace trwają. „Analizujemy wiele kwestii technicznych. To bardzo ekscytujące, bo gdy się kręci film z Tomem Cruise’em, trzeba pokazać na ekranie rzeczy, których nikt wcześniej nie widział” – oznajmił.

W kontekście obu wymienionych filmowych projektów, media zachodnie piszą już o nowej rywalizacji w kosmosie. „Rosja chce wyprzedzić Toma Cruise’a i Elona Muska w kosmosie” - pisał nie tak dawno temu na swoich łamach „The Economist”.

Wkrótce po rozgoszczeniu się na ISS, nowo przybyli członkowie załogi odbyli oficjalną rozmowę z centralą Roskosmos na Ziemi - nagranie z niej opublikowano na kanale YouTube rosyjskiego przedsiębiorstwa państwowego pełniącego rolę agencji kosmicznej. „Wszystko było dziś dla nas nowe. Każde dziesięć sekund przynosiło coś nowego. Oczywiście dopiero się spotkaliśmy ze wszystkimi, którzy mieszkają na ISS od dawna. Teraz będziemy się poznawać. Wciąż mi się wydaje, że śnię” – powiedziała Julia Peresild.

W podobnym tonie wypowiedział się reżyser Klim Szypienko - podkreślając, że po długim oczekiwaniu na lot w kosmos wydaje mu się, że to wciąż sen. Dodał, że wszystko, co się działo, było dla niego szokiem w każdym sensie tego słowa, ale szokiem przyjemnym. Ekipa filmowa i kosmonauta Anton Szkaplerow, z którym przylecieli na stację, zapewnili, że czują się dobrze, a systemy na stacji działają prawidłowo.

Wyprawa rosyjskich filmowców na ISS rozpoczęła się zaledwie dzień po 64. rocznicy wystrzelenia słynnego radzieckiego Sputnika-1, pierwszego w dziejach sztucznego satelity umieszczonego na orbicie przez człowieka. Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow powiedział, że misja filmowców będzie swego rodzaju sposobem na uczczenie osiągnięć Rosji w kosmosie. „Byliśmy pionierami w przestrzeni kosmicznej i utrzymujemy tę silną pozycję. Takie misje, które reklamują nasze osiągnięcia i generalnie odkrywanie kosmosu, są wspaniałe dla kraju” – powiedział.

Jeszcze przed odlotem 37-letnia Peresild przyznała, że było jej trudno przystosować się do ścisłej dyscypliny i rygorów wymaganych podczas treningu. „Było to psychicznie, fizycznie i moralnie ciężkie. Ale myślę, że gdy osiągniemy cel, to wszystko przestanie się wydawać takie trudne i będziemy to wspominać z uśmiechem” – oznajmiła.

Także 38-letni Szypienko, który wyreżyserował kilka udanych komercyjnie filmów, określił 4-miesięczne przygotowania jako trudne. „Oczywiście wielu rzeczy nie byliśmy w stanie wykonać za pierwszym podejściem, a czasami nawet za trzecim, ale to normalne” – powiedział. Reżyser, który resztę filmu nakręci na Ziemi, poinformował, że Szkaplerow i dwóch innych kosmonautów na pokładzie ISS – Oleg Nowicki i Piotr Dubrow – także wystąpi w filmie.

Kluczowym orędownikiem i inspiratorem misji filmowców miał być szef Roskosmosu Dmitrij Rogozin. „Spodziewam się, że ten projekt pomoże przyciągnąć uwagę do naszego programu kosmicznego i do zawodu kosmonauty. Potrzebujemy lepszej ekspozycji badań kosmicznych. Przestrzeń zasługuje na to, by być pokazywaną w bardziej profesjonalny i artystyczny sposób” – powiedział dziennikarzom we wtorek.

Rogozin oznajmił, że osobiście wprowadził poprawki do scenariusza, aby lepiej odzwierciedlał on rzeczywistość podczas lotu kosmicznego. „Opisujemy niektóre nagłe sytuacje, do których może dojść” – zaznaczył. Jak dodał, w scenariuszu kosmonauta wymaga operacji, bo został trafiony odłamkiem kosmicznego śmiecia. Chorego kosmonautę zagra Nowicki.

Część krytyków filmowego projektu podkreśla jednak, że obecność aktorki i reżysera jest zbędną a kosztowną fanaberią, szczególnie w zestawieniu z piętrzącymi się ostatnio kłopotami rosyjskiego programu kosmicznego. Wspomina się również, że obecność filmowców będzie rozpraszać rosyjską załogę, a poza tym może być trudno realizować zdjęcia w segmencie rosyjskim, który jest znacznie mniej przestronny od amerykańskiego. Co w tej sytuacji jeszcze bardziej dojmujące, nowy rosyjski moduł laboratoryjny Nauka, który został dołączony do struktury w lipcu, nie jest jeszcze w pełni zintegrowany ze stacją.

Źródło: Roskosmos/PAP


image
Reklama

 

Reklama

Komentarze

    Reklama