Reklama

Obserwacja Ziemi

Widziane z orbity: Chiny budują lotnisko na spornej wyspie

Autor. markxding/CC BY-SA 3.0/Wikipedia

Agencja Associated Press dokonała na podstawie zdjęć satelitarnych od Planet Labs analizę działań Chin na spornej wyspie Triton. Jak wynika z dostępnych danych, Chiny na wyspie budują pas startowy dla samolotów.

Reklama

Morze Południowochińskie od lat jest dla Chin strategicznym i ważnym obszarem, a przede wszystkim jednym z zapalnych miejsc na mapie świata. Pekin uważa, że praktycznie całe Morze Południowochińskie należy do nich i dlatego nie uznają międzynarodowego orzecznictwa unieważniającego ich twierdzenia. Chiny od lat tworzą sztuczne wyspy lub rozbudowują infrastrukturę na istniejących wyspach, by zwiększać swoją stałą obecność wojskową oraz możliwości na całym Morzu Południowochińskim.

Reklama

Najnowsze zdjęcia satelitarne od firmy Planet Labs, upublicznione dla agencji Associated Press, pokazują zdjęcia wyspy Triton należącej do archipelagu Wysp Paracelskich na spornym Morzu Południowochińskim, do której prawa roszczą sobie również Wietnam i Tajwan. Wyspa znajduje się mniej więcej w równej odległości od wybrzeża Wietnamu i chińskiej prowincji wyspiarskiej Hainan. W 1974 roku doszło do starcia między Chinami a Wietnamem Południowym, które doprowadziło do faktycznego przejęcia kontroli nad Paracelami przez rząd w Pekinie. Łańcuch Wysp Paracelskich, składa się z około 30 wysp i ponad 100 raf, oraz innych obiektów morskich.

Na zdjęciach satelitarnych od Planet Labs z sierpnia, w porównaniu do lutego, zauważano budowę pasa startowego, którą prowadzą Chiny. Na placu konstrukcji widać sprzęt budowlany, kontenery oraz ślady pojazdów, które pozostawiły maszyny budowlane.

Reklama

Czytaj też

Analiza zdjęć satelitarnych - jak wskazuje Associated Press – sugeruje, że pas startowy w obecnym kształcie miałby ponad 600 metrów długości, czyli wystarczająco dużo, by pomieścić samoloty turbośmigłowe i drony, ale nie myśliwce czy bombowce. Agencja zwraca uwagę, że postęp budowy jest zaskakujący, ponieważ budowa zaczęła się kilka tygodni temu. Z kolei The Drive wskazuje, że pas startowy być może będzie mógł być wykorzystywany do rozmieszczenia dronów. Warto zauważyć, że możliwa byłaby również dalsza rozbudowa infrastruktury, natomiast wielkość wyspy jest tutaj znaczącym ograniczeniem.

Chiny nie podały szczegółów dot. projektu budowy na wyspie i utrzymują, że wszelkie prace mają na celu poprawę bezpieczeństwa. Odrzuciły oskarżenia o militaryzację szlaku wodnego. Państwo Środka od lat posiada na wyspie niewielki port i budynki, a także lądowisko dla śmigłowców i radary. Na dwóch dużych polach na wyspie znajduje się gwiazda z chińskiej flagi oraz młot i sierp reprezentujące rządzącą Partię Komunistyczną.

Czytaj też

Rozbudowa infrastruktury lotniskowej budzi obawy, ponieważ jest to kolejny obszar na mapie Morza Południowochińskiego, który jest przekształcany w obiekt służący do nie tylko militarnych, ale także politycznych działań Pekinu. Podobne kroki Chiny podjęły na wyspie Woody, znanej w Chinach jako wyspa Yongxing znajdująca się 100 mil na północny zachód od wyspy Triton. Miejsce służy jako wysunięta baza operacyjna dla samolotów chińskich, w tym bombowców dalekiego zasięgu. Ponadto była wielokrotnie wykorzystywana w czasie chińskich ćwiczeń wojskowych.

W ciągu ostatniej dekady Pekin prowadził działania budowlane na czterech niezamieszkanych obiektach na Wyspach Spratly, realizując projekty rekultywacji gruntów. Budował sztuczne wyspy w czterech miejscach na spornych Wyspach Spratly w Lankiam Cay (Wyspa Panata), Whitsun Reef (Rafa Juliana Felipe), Sandy Cay i Eldad Reef.

Czytaj też

The Drive w swojej analizie sugeruje nawet, że w przyszłości Chiny mogą się zdecydować na dodanie systemów obrony powietrznej i nadbrzeżnej oraz innych systemów, które znajdują się na innych chińskich placówkach wyspiarskich na Morzu Południowochińskim. Portal wyjaśnia, że Państwo środka może zdecydować się na „utworzenie systemów rakietowych typu ziemia-powietrze i ziemia-ziemia, wraz ze wspierającymi je środkami nadzoru (...) bardzo blisko Wietnamu. Znajdując się zaledwie 150 mil od wietnamskiego lądu, Chiny nie tylko byłyby w stanie stale monitorować wietnamskie działania wojskowe, w tym za pomocą swoich myśliwców dalekiego zasięgu Su-30 Flanker, ale także wzmocnić i rozszerzyć swoją "bańkę" A2/AD poza wyspę Triton i na terytorium Wietnamu".

Kiedy pas startowy zostanie zbudowany i zostaną tam zainstalowane wspomniane systemy obronne lub inne instalacje, Wietnam będzie musiał zmierzyć się z poważnym problemem. Można się spodziewać, że Hanoi w ramach zwiększenia bezpieczeństwa dokona ulepszeń na własnych placówkach na wyspach Spratly.

Czytaj też

Mimo tego, że Wietnam utrzymuje z Chinami poprawne relacje, m. in. dlatego, że Pekin jest dla Hanoi głównym partnerem gospodarzymy, można przewidywać, że kraj ten skieruje się w stronę USA z powodu obaw. USA od pewnego czasu rozważają podniesienie swoich stosunków z Wietnamem do poziomu partnerstwa strategicznego. W kwietniu br. sekretarz stanu USA Antony Blinken wziął udział w ceremonii wmurowania kamienia węgielnego pod budowę nowej ambasady USA w Hanoi, a w czerwcu do Wietnamu zawinął lotniskowiec USS Ronald Reagan w 10. rocznicę nawiązania bliskiego partnerstwa między krajami. W tym miesiącu natomiast, Prezydent Joe Biden powiedział, że wkrótce uda się do Wietnamu.

W 2020 r. Wietnam i Chiny uwikłały się w wielomiesięczny spór dotyczący wtargnięć chińskich statków badawczych do wietnamskiej wyłącznej strefy ekonomicznej. W tym roku chiński statek badawczy oraz wiele okrętów straży przybrzeżnej i łodzi rybackich działało przez kilka tygodni w wyłącznej strefie ekonomicznej Wietnamu na Morzu Południowochińskim, co skłoniło wietnamskie ministerstwo spraw zagranicznych do zgłoszenia stanowczego sprzeciwu i zażądania opuszczenia tego terytorium. Na początku czerwca udało się zażegnać spór i chińskie jednostki opuściły strefę.

Czytaj też

Napięcia na Morzu Południowochińskim nasiliły się w ostatnich miesiącach. Filipiny, oskarżyły w sierpniu Chiny o "niebezpieczne" i "nielegalne" zachowanie na Morzu Południowochińskim, w tym strzelanie z armatek wodnych do swoich statków. Departament Stanu skrytykował działania Chin jako zagrażające pokojowi i stabilności w regionie.

Reklama
Reklama

Komentarze