Reklama

Technologie wojskowe

Chiny wznawiają budowę stacji badawczej na Antarktydzie

Autor. NASA

W ostatnim czasie amerykański think-tank Centrum Studiów Strategicznych i Międzynarodowych (CSIS) z siedzibą w Waszyngtonie opublikował interesujący artykuł na temat chińskiej ekspansji na Antarktydzie w postaci wznowienia budowy piątej stacji na tym kontynencie. Według CSIS aktywność ta wzbudza obawy o możliwość wykorzystywania infrastruktury do przechwytywania komunikatów satelitarnych innych krajów.

Reklama

We wtorek, 18 kwietnia br. na stronie amerykańskiego think-tanku Centrum Studiów Strategicznych i Międzynarodowych (CSIS) z siedzibą w Waszyngtonie opublikowany został artykuł "Frozen Frontiers. China's Great Power Ambitions"("Zamarznięte granice. Wielkie ambicje mocarstwowe Chin"), który w głównej mierze dotyczy chińskich ambicji do budowy nowych placówek badawczych na Antarktydzie oraz Arktyce. Rozszerzanie swoich wpływów na świecie przez Państwo Środka to zdecydowanie kwestia warta uwagi z perspektywy geopolityki, natomiast wspomniane regiony mają również kluczowe znaczenia w tematyce kosmicznej, rozwoju nowych technologii oraz sprawach wojskowych.

Reklama
Reklama

Analitycy odpowiedzialni za przygotowanie artykułu podkreślają, że prawo międzynarodowe, na mocy Układu Antarktycznego z 1959 r., którego Chiny są stroną od 1983 r., zakazuje wykorzystanie kontynentu do celów wojskowych, natomiast dozwolone jest prowadzenie badań naukowych. Tworzy to zatem pewną swobodę do prowadzenia działań podwójnego zastosowania, ukrywając przy tym militarny charakter danego projektu. Obserwując inne działania Państwa Środka związane z tym sektorem, można być niemalże pewnym, że informacje o prowadzonych pracach pozostaną utajnione.

Czytaj też

Na podwójne zastosowanie chińskich działań na Antarktydzie wskazuje również raport Departamentu Obrony Stanów Zjednoczonych wydany w 2022 r., który stwierdza, że Chiny wykorzystują wiele terytoriów na świecie w celu ulepszenia swojej infrastruktury kosmicznej, czego przykładem jest owiana kontrowersjami od 2012 roku stacja naziemna w Argentynie. Ponadto raport Departamentu dodaje, że stacje naziemne na Antarktydzie mogą służyć jako stacje referencyjne dla chińskiej sieci nawigacji satelitarnej podwójnego zastosowania BeiDou. Budowa chińskiej konstelacji satelitów została zakończona w czerwcu 2020 r. i stanowi konkurencję dla amerykańskiego systemu GPS oraz europejskiego Galileo.

Niektóre państwa kierują swoje obawy przede wszystkim w stronę wznowienia zawieszonej w 2018 r. budowy piątej chińskiej stacji badawczej na Antarktydzie, co zostało potwierdzone przez zdjęcia satelitarne od Maxar Technologies. Zgodnie z podanymi informacjami przez Centrum Studiów Strategicznych i Międzynarodowych, na miejscu pojawiły się nowe obiekty pomocnicze i fundamenty pod większą konstrukcję.

Czytaj też

Strona amerykańska wskazuje, że budowa nowej placówki badawczej nie obejmuje żadnego sprzętu wojskowego, natomiast będzie ona wyposażona w obserwatorium wraz z satelitarną stacją naziemną. Tutaj pojawia się pewne pole działania do wykorzystania tego typu infrastruktury do celów wywiadowczych i przechwytywania informacji przekazywanych drogą łączności satelitarnej.

Kolejnym potencjalnym problemem sugerowanym przez amerykański ośrodek analityczny jest położenie omawianej chińskiej stacji badawczej, która znajduje się u wybrzeży Morza Rossa, a zatem blisko Nowej Zelandii lub Australii. Umożliwia to zbieranie "danych telemetrycznych dotyczących rakiet wystrzeliwanych z nowo utworzonych obiektów kosmicznych w obu krajach".

Czytaj też

To kolejne informacje o chińskiej działalności na Antarktydzie, które pojawiają się w ostatnim czasie. W lutym na łamach naszego portalu pisaliśmy o planach państwowej firmy z chińskiego sektora kosmicznego China Aerospace Science and Technology Corporation (CASC), która poinformowała o planach budowy dwóch stacji naziemnych w bazie Zhongshan we wschodniej Antarktydzie, aby wspierać rosnącą sieć satelitów monitorujących oceany. Infrastruktura ta również jest podejrzewana przez Stany Zjednoczone o wykorzystanie w celach szpiegowskich.

Chińskie stacje badawcze są owiane kontrowersjami już od 2012 r. w związku z placówką Espacio Lejano położona w Patagonii. W tym czasie Argentyna wydzierżawiła Chinom prawie 500 akrów ziemi pod budowę obiektów kosmicznych. Społeczność międzynarodowa poczuła niepokój z powodu zapisków w umowie, które wyłączały możliwość najmniejszej kontroli stacji przez rząd argentyński. W szczególności obawy podniosły Stany Zjednoczone, które znajdują się w niedalekiej odległości od stacji.

Opracowanie: Space24/ Center for Strategic and International Studies

Czytaj też

Reklama

Komentarze

    Reklama