- WIADOMOŚCI
Wyścig o Księżyc. Amerykanie notują kolejne opóźnienia
W przyszłym roku będziemy świadkami drugiej misji programu Artemis, którego celem jest przywrócenie obecności człowieka na Księżycu. W ostatnich dniach przekazano nową datę startu Artemis II. W tle toczy się walka o utrzymanie daty startu misji Artemis III, której celem będzie załogowe lądowanie na Srebrnym Globie.
Autor. NASA/Flickr
W ramach misji Artemis II czworo astronautów przeleci wokół Księżyca na pokładzie kapsuły Orion, po czym załoga wróci na Ziemię. Jej głównym celem jest sprawdzenie działania kluczowych systemów statku w realnych warunkach kosmicznych – od podtrzymywania życia, komunikacji i nawigacji, po układy napędowe oraz bezpieczeństwo podczas ponownego wejścia w atmosferę.
Zmiany w harmonogramie
Przygotowania do tego wydarzenia są na ostatniej prostej. Niedawno statek Orion został w pełni zintegrowany z systemem nośnym Space Launch System (SLS). Poinformowano wtedy, że start misji będzie możliwy już w lutym przyszłego roku. Jednak harmonogram programu uległ zmianie, gdyż w jednym z ostatnich komunikatów agencji poinformowano, że start będzie możliwy nie wcześniej niż w kwietniu.
NASA has opened media accreditation for the crewed Artemis II launch! 🚀
— NASA Artemis (@NASAArtemis) November 17, 2025
Launching no later than April 2026, Artemis II will send four astronauts on a 10-day journey around the Moon.
Read more about details and deadlines here: https://t.co/9ttS0qxev9 pic.twitter.com/55g6BkIWW7
Artemis II to pierwsza załogowa misja w ramach programu Artemis, którego celem jest powrót ludzi na powierzchnię Księżyca i stworzenie trwałej obecności człowieka poza niską orbitą okołoziemską. Warto zauważyć, że misja ta będzie drugim lotem systemu SLS-Orion, ale pierwszym z udziałem astronautów.
Lądowanie na Srebrnym Globie jest przewidziane dopiero w ramach Artemis III. Do tej pory spodziewaną datą startu tej misji był 2027 r. Jednak z informacji przekazanych przez Politico wynika, że najpewniej czekają nas kolejne opóźnienia w tym zakresie. Źródło dotarło do wewnętrznego dokumentu firmy SpaceX, z którego wynika, że rozwój systemu nośnego Starship/Super Heavy przebiega wolniej, niż przewidywał harmonogram.
Warto przypomnieć, że zarówno rakieta, jak i statek kosmiczny Starship HLS (Human Landing System), są kluczowe dla tej misji. Z dokumentu wynika, że jeśli obecne tempo postępów w rozwoju rakiety się utrzyma, lądowanie astronautów na powierzchni Księżyca może zostać przesunięte nawet do 2028 roku.
Doniesienia Politico
NASA nadal utrzymuje, że Artemis III powinna wystartować w 2027 r., jednak dane SpaceX wskazują na zupełnie inny obraz. Z dokumentu, do którego dotarło Politico, wynika, że pierwszy orbitalny test tankowania Starshipów ma odbyć się w czerwcu 2026 r., bezzałogowe lądowanie na Księżycu dopiero w czerwcu 2027 r., z kolei pierwsze załogowe lądowanie Starshipa byłoby możliwe najwcześniej we wrześniu 2028 r.
Według Politico, SpaceX nie przekazało jeszcze tych dat do NASA. SpaceX planuje zrobić to dopiero w grudniu. Firma przyznaje również, że jej obecny harmonogram wykracza poza pierwotny kontrakt z NASA i ma nadzieję ustalić nowe terminy kontraktowe we współpracy z agencją.
Eksperci zauważają, że przesunięcie misji Artemis III na 2028 r. oznaczałoby, że tempo realizacji programu byłoby znacząco wolniejsze niż w czasach Apollo, kiedy to NASA wysyłała misję średnio co kilka miesięcy.
Postępy SpaceX
Ostatni lot w pełni zintegrowanego systemu nośnego Starship/Super Heavy odbył się w październiku br. Zakończył się on sukcesem, gdyż wszystkie cele misji zostały zrealizowane, a dodatkowo oba człony rakiety powróciły bezpiecznie na Ziemię, wykonując kontrolowane wodowanie. Był to zarazem ostatni lot Starshipa Blok 2. Do kolejnych startów zostanie wykorzystany Starship Blok 3, czyli większa i bardziej wydajna wersja rakiety.
Październikowy lot Starshipa był jednym z pięciu, które zostały wykonane w 2025 r. Przypomnijmy, że trzy z nich zakończyły się utratą statku podczas lotu lub ponownego wejścia w atmosferę. Dopiero ostatnie dwa loty wprowadziły pozytywne zmiany. Przed firmą Elona Muska jeszcze sporo pracy, natomiast najważniejsze teraz będzie zademonstrowanie możliwości nowej wersji rakiety. Jej pierwszy lot ma odbyć się na początku przyszłego roku.
Rywalizacja USA-Chiny
Amerykański program księżycowy notuje kolejne opóźnienia, a to z pewnością nie są informacje, które ucieszą administrację Donalda Trumpa. Prezydent USA zapowiedział, że Stany Zjednoczone wykonają pierwsze w XXI w. załogowe lądowanie na Księżycu przed Chinami. Tymczasem oba kraje mają obecnie zbliżone harmonogramy, ponieważ Chiny deklarują, że ich załogowa misja księżycowa powinna dojść do skutku do 2030 roku.
Wyścig nabiera tempa, szczególnie biorąc pod uwagę ostatnie postępy Państwa Środka w tym zakresie. Już w przyszłym roku planowany jest pierwszy lot nowej rakiety Chang Zheng 10 (Długi Marsz) oraz statku kosmicznego Mengzhou, które w kolejnych latach mają posłużyć do wysłania tajkonautów na powierzchnię Srebrnego Globu. W międzyczasie lądownik księżycowy o nazwie Lanyue pomyślnie przeszedł test lądowania i startu w warunkach symulujących powierzchnię Srebrnego Globu.



