Reklama
  • Wiadomości

Japonia pomoże Indiom w misji na Księżyc

Premier Indii oficjalnie potwierdził, że do misji Chandrayaan-5 zostanie wykorzystana japońska rakieta nośna H-3. Celem misji będzie pomyślne lądowanie indyjskiej sondy w okolicach południowego bieguna Srebrnego Globu.

Start misji Chandrayaan-3.
Start misji Chandrayaan-3.
Autor. ISRO

Pierwsze informacje na temat potencjalnej współpracy obu krajów w tym zakresie przekazaliśmy Państwu na łamach naszego serwisu już w marcu br.. Kilka miesięcy później, a dokładniej pod koniec sierpnia, premier Indii, Narendra Modi, potwierdził w wywiadzie dla gazety The Yomiuri Shimbun, że indyjska agencja kosmiczna ISRO oraz jej japoński odpowiednik, JAXA, połączą siły.

Reklama

Z przekazanych informacji wynika, że Japonia zapewni Indiom start misji Chandrayaan-5 na rakiecie H3. Misja, znana również jako Lunar Polar Exploration (LUPEX), ma zostać wystrzelona w latach 2027-2028. Jej celem jest pogłębienie wiedzy naukowców na temat południowego bieguna naturalnego satelity Ziemi. Jak wskazują naukowcy, mogą znajdować się tam złoża wody w postaci lodu w stale zacienionych kraterach.

Nie jest to koniec wkładu Japonii w tę misję, gdyż w ramach partnerstwa JAXA opracuje łazik, a ISRO dostarczy lądownik. Łazik będzie wyposażony w wiertło do przebicia się przez księżycowy regolit i urządzenie do pobierania próbek. Oprócz instrumentów naukowych z Japonii i Indii, sondy będą transportować technologię Europejskiej Agencji Kosmicznej oraz NASA.

„Nasza współpraca międzyrządowa w sektorze kosmicznym, między ISRO i JAXA, sprzyja kooperacji między naszymi branżami i startupami. Tworzy też ekosystem, w którym innowacje płyną w obie strony – od laboratoriów na platformy startowe, a także od badań do praktycznych zastosowań” – podkreślił premier Modi.

Reklama

Premier Modi z dumą mówił o dotychczasowych osiągnięciach Indii w kosmosie. Przypomniał udane lądowanie Chandrayaan-3 przy pomocy sondy Vikram z łazikiem Pragyan na pokładzie oraz postępy w misjach międzyplanetarnych. Indyjski premier podkreślił, że droga jego kraju w kosmos to „historia determinacji, ciężkiej pracy i innowacyjności naukowców”.

Przypomnijmy, że w styczniu ubiegłego roku japoński lądownik SLIM (Smart Lander for Investigating Moon) pomyślnie wylądował na Srebrnym Globie. Sonda przetrwała aż trzy noce księżycowe, podczas których temperatura sięgała -130°C. Pierwotnie inżynierowie zakładali, że urządzenie nie wytrzyma nawet jednej nocy.

Warto zauważyć, że indyjskie misje z serii Chandrayaan wpisują się w krajową strategię, której celem jest przeprowadzenie pierwszego w historii tego państwa załogowego lądowania na Księżycu. W tym przypadku Indie celują w 2040 roku. Oprócz tego, Indyjska Organizacja Badań Kosmicznych (ISRO) zapowiedziała zbudowanie własnej stacji kosmicznej na orbicie Księżyca.

Reklama
Reklama